Refleksja na dziś...

[Bruxa]

Nie no, na czerwoną spadającą gwiazdkę to i popatrzeć przyjemnie...

[Fasiol]

K, tsm że jakby dziś Barca wygrała a Sreal przegrał to byłoby to mile widziane w kręgach zbliżonych do Cezariana i Fasiola.

[Bluesmanniak]

A co jak wygra Szarapowa?

[Fasiol]

Z Realem? Jestem za!   

[Bluesmanniak]

No i wygrała. To teraz jeszcze może wygra Bayern, z Barcą

[Cezarian]

A AS Monaco z Realem.

[Bluesmanniak]

Jak mówi mój znajomy z kortu: Szarakrowa znowu ryczy na korcie

[Cezarian]

Pokazuje Serenie, jak rodzić po ludzku?

[Bruxa]

Dzień dobry!

K, TSM, że jak człowiek wcześniej wstanie, to się i odpowiednio dłużej długim weekendem nacieszy 

[Fasiol]

No właśnie, to jest chamstwo. I tak się budzę o tej samej godzinie co od pon do piątku.

[Cezarian]

Wy to macie problemy? Ja jak się obudzę to po prostu zasypiam.
A wczoraj problem sygnalizowany przez Melę rozwiązałem kładąc się spać ok. 4.30. Proste.

[Fasiol]

Nic właśnie, mogę się kłaść o 4 a i tak obudzę się jak zawsze. Z resztą nawet wolę, spanie do 11 powoduje u mnie to że potem jestem przez resztę dnia zamulony jak staw w Lewinie Kłodzkim.

[Cezarian]

To rzeczywiście okropna przypadłość. O tym Lewinie to już słyszałem. A może to był Lenin Kłodzki? A może Josif Brodski?

[Bruxa]

Na pewno Lewin, na pewno Kłodzki, rodzinne gniazdo najsłynniejszych włosów polskiej estrady.

Nawet zamulenie stawów się zgadza.

[Bluesmanniak]

A ten staw?