Rodzina Poszepszyńskich - fanklub im. Kaprala Jedziniaka
Rodzina Poszepszyńskich => Piosenki => Wątek zaczęty przez: Murzyn w 21 Sierpnia 2008, 23:27:11
-
Witajcie SZanowni Forumowicze.
Chciałem spytać szanowne Towarzystwo, czy nie wiedzą, jak się nazywa i ew. gdzie można znaleźć piosenkę, gdzie Grzegorz śpiewa Maryli jak ją kocha i wyśpiewuje jej historię swojej doń miłości. Pisze m.in. "pAMIĘTAM JAK DZISIAJ NASZ I pocałunek, który na schodach Ci skradłem. Po pysku, pamiętam od Ciebie, dostałem, ze schodów o mało nie spadłem. Potem śpiewa o winie gronowym, i że ślub brał w mundurze leśnika. Sprawa jest dość pilna, bo bardzo bym chciał ją puścić na swoim weselu, tak więc będę bardzo wdzięczny za pomoc!
-
To piosenka "Nie mogę się oprzeć" z jakże romantycznego odcinka "Wiosenne porządki" śpiewana przy górze płonących śmieci - nie zapomnijcie o tym elemencie.
-
Tak, to może być ciekawy element wesela,a może lepiej - poprawin. I sprzątanie z głowy ;D
No, no, na szwagra już nas próbowali zmiękczać, ale na wesele? Brawa za oryginalność :)
-
Bardzo dziękuję za błyskawiczną - niczym wózek Dziadka Jacka - odpowiedź! Zaprawdę piękny był to odcinek . Chyba do końca życia, jak się mnie ktoś zapyta, co jem, to pierwsze , co mi przyjdzie do głowy, to "starą, suszoną śliwkę". Nie licząc oczywiście innych tekstów, o ogniu sięgającym już ósmego piętra itd. CZy wiecie może, jak można tę piosenkę/odcinek znaleźć? Na "trójpłycie" jej nie ma. Proszę np. o Prywatną wiadomość itd. Pozdrawiam serdecznie!
-
Chyba do końca życia, jak się mnie ktoś zapyta, co jem, to pierwsze , co mi przyjdzie do głowy, to "starą, suszoną śliwkę".
A można chleba kawałek? ;D
CZy wiecie może
Zdziwiłbyś się, co my wiemy... A czego nie wiemy...
-
A może koledze(?) Murzynowi(?) wystawić piosenkę, pod warunkiem, że (jeszcze przed weselem!) dokona semantycznego rozbioru zawartości lirycznej co przyczyni się do rozbudowy działu "piosenki" (http://www.poszepszynscy.info/piosenki.html)?
Zobowiązanie powinien oczywiście podpisać krwią (najlepiej panny młodej) lub dostarczyć kosz suszonych śliwek, może być starych ;)
ps. do wyjaśnienia jest np. kto??? brał ślub w mundurze i kim był leśnik?
-
Tak sobie myślę, że w takiej potrzebie to może pomóc tylko Pan Słowikowski PrzyZsypie ;)
-
Tak sobie myślę, że w takiej potrzebie to może pomóc tylko Pan Słowikowski PrzyZsypie ;)
No to jest rozwiązanie, tylko co będzie gdy P.Słowikowski zażąda w zamian prawa do nocy poślubnej? To już radzę jednak rozbiór semantyczny, mniej bolesny ;D
Poczekajmy, niech się Murzyn wypowie (wyszczeka?)...
-
Na miejscu Murzyna to bym się kopsnęła na pocztę, może już przyszła ta gotówka od siostrzeńca panny Ingi? A nawet jeśli (jak zwykle) nie to i tak warto zajrzeć do skrzynki. Może będzie okazja otworzyć winiaczek?
-
Zobowiązanie powinien oczywiście podpisać krwią (najlepiej panny młodej) lub dostarczyć kosz suszonych śliwek, może być starych ;)
ps. do wyjaśnienia jest np. kto??? brał ślub w mundurze i kim był leśnik?
To myślisz, że panna młoda będzie sobie z tej okazji palec (palce) kaleczyć?
Chociaż, w sumie, dlaczego by nie?
-
Na miejscu Murzyna to bym się kopsnęła na pocztę, może już przyszła ta gotówka od siostrzeńca panny Ingi? A nawet jeśli (jak zwykle) nie to i tak warto zajrzeć do skrzynki. Może będzie okazja otworzyć winiaczek?
Wnioskuję, iż Murzyn wywęszył przy zsypie co trzeba?
Ale jeśli nawet, to nie zwalnia go to od obowiązków! I to nie, bynajmniej, małżeńskich - na to przyjdzie pora później :D
-
Przypominam, że wymienianie się plikami mp3 (chronionymi prawem autorskim) jest nielegalne.
-
Przypominam, że wymienianie się plikami mp3 (chronionymi prawem autorskim) jest nielegalne.
Chyba, że w ramach braterstwa (siostrzystwa) krwi.
-
Odpowiem najbłyskotliwiej jak tylko mogę:
Strzelin, Strzegom, Ślęża.
Choć nie, to nie było aż tak błyskotliwe.
O już mam.
Karetka na sygnale!
Tak, to było błyskotliwe!