Rodzina Poszepszyńskich - fanklub im. Kaprala Jedziniaka
Rodzina Poszepszyńskich => wyemitowane odcinki => Wątek zaczęty przez: ZeusPM w 16 Grudnia 2007, 19:47:37
-
jak wszyscy wiemy najprawdopodobniej w latach 90tych można było zobaczyć Poszepszyńskich na żywca.
Czy ktoś z szanownej starszyzny ma jakieś informacje na ten temat - kiedy to miało miejsce, jakie były odcinki - czy pokazywano to w TV?
-
Bruxa - no weź coś zadziałaj ;D
-
Mogę zmienić tytuł działu na odcinki - podforumeczko pod egidą Zeusa ;D
-
nikt widocznie nie zna odpowiedzi na moje pierwsze pytanie. Zadam więc drugie jeszcze trudniejsze najprawdopodobniej. Cz w latach 70tych były robione jakieś odcinki LIVE?
Moje trzecie pytanie jest tak trudne że że chyba nie będę w stanie do przeczytać. Czy telewizja nadawała kiedykolwiek odcinki Poszepszyńskich? Ktuś wie cuś na tyn temat?
-
Telewizja nie, aczkolwiek wszystkie "otcinki" były na żywo w raidu czytane :P Nie no - tak naprawdę to był na pewno jeden "live" z okazji jubileuszu czy coś. Koncert po prostu.
-
mam 2 odcinków na żywo - koncertowych dlatego warto by było ten temat podrążć najprawdopodobniej. Widziałem też fragmenty w TV
-
Jakie masz 2 odcinki na żywo? Ja mam jedynie:
Pierwszy Międzynarodowy Dzień Starego Piernika - koncert
-
Mam wrażenie, że warto było dać koledze klucze pod wiadomy adres ;D
Ma się tego nosa, no nie? ;)
Chyba dam mu jeszcze klucz francuski, niech ma pod choinkę. Nie wypada się nie zrewanżować za prezent jaki dostaliśmy.
-
Ja bym mu dał jeszcze klucz wiolinowy, a także klucz do sukcesu. A co? Niech ma! ;)
Tylko najpierw niech zdradzi nam jakież to posiada odcinki. ;D huehue
-
Kolega już ma
-
znalazłem w odmętach dysku dziadkojackową odę do (ante) porta(s) Artura, wykonywaną żwawo na żywo. czy mogę wrzucić tu link do jakiejś publicznej pobieralni, czy nie?
-
W zasadzie najprawdopodobniej rozumię, że w ramach towarzyskiego udostępniania najbliższej rodzinie? A to pewnie! Zaraz poczynię odpowiednie kroki...
Edit: Właśnie w dżinglu RMF Classic przemknął był Zembaty, w zacnym towarzystwie zresztą (Barbara Krafftówna, przez dwa eF, między innymi). Ale nie zrucę, sami se nasłuchajta >:D
-
a bo ja chciałem o tak http://rapidshare.com/files/195974786/Arturze.mp3, tylko nie wiem czy to nie zbyt ostentacyjnie. w każdym razie, oddaję się do dyspozycji.
-
a bo ja chciałem o tak http://rapidshare.com/files/195974786/Arturze.mp3, tylko nie wiem czy to nie zbyt ostentacyjnie. w każdym razie, oddaję się do dyspozycji.
Tak, czy siak Bravou Jasiu (czy ktoś już kiedyś tak pisał, czy mi sie wydaje? ;)).
Ha, pozostaje do dyspozycji! Stąd ten dyspozycyjny wyraz twarzy, jak z "Dzień dobry, jestem z kobry".
-
w każdym razie, oddaję się do dyspozycji.
Odpowiednie kroki zostały przedsięwzięte przez administrację (boszszsz, jak to brzmi...), sprawdź priva.
-
w każdym razie, oddaję się do dyspozycji.
Odpowiednie kroki zostały przedsięwzięte przez administrację (boszszsz, jak to brzmi...), sprawdź priva.
Nie rozumiem Bruxa twojej frustracji. Pamiętaj, że to kadry decydują o wszystkim. Lenin na pewno miał na myśli administrację właśnie, a nie zaplecze pierwszej kadrowej.
A kolega zkobry, jak już dostanie priva, to mógłby się na forum częściej pokazywać i pisać! Nie zebraliśmy się tutaj dla przyjemności! 01
-
Nie rozumiem Bruxa twojej frustracji.
Uściślij - chodzi ci o to, że się frustruję, czy, że frustruję innych? To pierwsze byłoby rzeczywiście niezrozumiałym fenomenem, to drugie jest zrozumiałe samo przez się ;D
Mam nadzieję, że kolega sfrustruje się pozytywnie dostawszy kopa w... górę.
-
A tak autor tematu nie łaska już napisać? Czytam ten temat i nagle się urywa.
Miały być jakieś odcinki Live i z TV.... ;>
Ale cóż - dostał klucze i ... ???
-
A tak autor tematu nie łaska już napisać? Czytam ten temat i nagle się urywa.
Miały być jakieś odcinki Live i z TV.... ;>
Ale cóż - dostał klucze i ... ???
Fakt, bestia kopytna, nie zauważyłem wcześniej, a jakiś kawałek czas temu nieźle przeca zakopipastował nam forum, więc była okazja się spytać... Eh, starość nie radość :(
-
No ale był tydzień temu i będzie dziś (hop, hop)
-
Eh, starość nie radość :(
A co Gonzo ma powiedzieć.
-
A co Gonzo ma powiedzieć.
On nawet jak nic nie powie, to i tak każdy się dowie.
-
A co Gonzo ma powiedzieć.
On nawet jak nic nie powie, to i tak każdy się dowie.
To prawda, Gonzo, w przeciwieństwie do Chucka Norrisa, potrafi wszystko i to nie tylko z półobrotu.
-
Poszepszyńscy w filmie
-
Czy to Tym grał Zembatego, czy Kobuszewskiego?
-
fuj
-
Czy to Tym grał Zembatego, czy Kobuszewskiego?
Tym najprawdopodobniej zagrał Marylę (kiedy to Grzegorz wyrwał jej wszystkie włosy), natomiast Zembatego zagrał... statek.
-
fuj
Mówisz fuj, bo Zembaty miał niemyte zęby?
-
fuj
Mówisz fuj, bo Zembaty miał niemyte zęby?
Jeżeli coś ma nie mieć sensu, to ja proponuję co następuje:
Pieśń rewolucyjna kombatantów rewolucji kubańskiej zrzeszonych w hawańskim oddziale Stowarzyszenia "Psia Pole" znajdującego się pod światłą prezesurą pana prezesa i równie niemal światłymi vice-prezesurami vice-prezesów
Na melodię nienapisanej jeszcze pieśni ludowej z okolic Termopilic w dawnym woj. Opolskim
Zembaty miał niemyte zęby
Powiada pani, tamten pan
"Bo na śniadanie jadł otręby
I z każdą zaraz leciał w tan"
Oj, dana, dana
"Szarańcza słowa! W tym sposobie -
Rodzinę w radiu kiedyś miał
Janczarski leży teraz w grobie
Choć on połowę co on chlał"
Oj, dana, dana
"To w "Rejsie", jeszcze to dorzucę,
Grał kość drewnianą i modliszkę
Z "Okęciem" jadł mokre onuce
Aż mu ukradli ślepą kiszkę"
Oj, dana, dana
Zapalmy stos, lampiony też
Postawmy domu nowe zręby
Niech się przestraszy dziki zwierz:
"Zembaty miał niemyte zęby!"
Oj, dana, dana
Dziękuję, pomidory proszę zatrzymać do popołudnia, kiedy to wrócę z wykładów 01
-
oj dana dana
niearchiwizowana....
-
Udało mi się wstać na trzy godziny przed rozpoczęciem zajęć - jestem z siebie dumny
-
A co, zmieniłeś studia na wieczorowe?
-
A co, zmieniłeś studia na wieczorowe?
Jutro będę miał nawet nocne, bo będę musiał wstać o 8.00 - a każdy uczciwy człowiek sytuuje tę porę bliżej północy, niż południa.
-
wstać o 8.00 - a każdy uczciwy człowiek sytuuje tę porę bliżej północy, niż południa.
hmmmmmmmmm
-
Z doświadczenie życiowego wspomnę o kapeli "7 w nocy" - bardzo dobra i bardzo życiowa, znaczy - bluesowa kapela ;D
-
Z doświadczenie życiowego wspomnę o kapeli "7 w nocy" - bardzo dobra i bardzo życiowa, znaczy - bluesowa kapela ;D
Bo: 7 rano, to dla mnie noc... tralalalala
-
Nic tak jestnak nie rozentuzjazmowuje, jak pieśni rewolucyjne o 6 rano.