Forumowo na sportowo

[Fasiol]

I nie wymachalim, do tej pory nie wiem, jak. Fasiolowi chyba nawet raz wyrwały się skumbrie w tomacie.

I ja nie wiem. Wychodzi na to rywal słaby a my jeszcze słabsi.

[Cezarian]

Wszystko przez brak wzmiankowanej prowansalskiej kotki?

[Bruxa]

Świat się nie kończy na kopaniu. We Wrocławiu trwają całkiem poważne igrzyska, otwarte z wielką pompą, na których można oglądać zmagania w takich dyscyplinach jak przeciąganie liny i wyścigi na wrotkach.

Fajna impreza w sumie, bardzo na luzie.

[Cezarian]

Tak, wszyscy dzisiaj o tym godoją. W Trójce w telewizji. Sport jest właśnie dlatego fenomenalny, ze każdy może znaleźć coś dla siebie. Nawet Stefek znalazł sobie speedwaya, o czym dzisiaj informowali w Trójce podając, że przez podkarpackie przeszła potężna burza i wszystko powywracała. Tym bardziej wielki szacun dla Stefka, że potrafi z takim efektem uprawiać speedway na rowerze.

[Fasiol]

Wymachałem.

[Cezarian]

Wymachałeś rzutem nogi na taśmę, ale prawda. znowu nerwy przy ul. Słonecznej, dobrze, że chociaż przy dobrym oświetleniu. Stefek byłby zadowolony.

[Bruxa]

Widzę, że sezon nie tylko ogórkowy w pełni. Jakby wam przyśpiewek zabrakło:

[Cezarian]

A Legia? Ja się zapytywuję, gdzie jest Legia?

[Bluesmanniak]

KKNNWW KURWA WSZAWA?
Na pewno poeta Janek by coś lepszego wymyślił

[Fasiol]

A Legia? Ja się zapytywuję, gdzie jest Legia?

Widzisz, nie było Cię ostatnio. A kibice Jagi i Górnika tak ładnie na przemian śpiewali kim jest Legia i co się z nią robi.

[Bruxa]

Ach, ta integracyjna rola sportu.

[Fasiol]

O, pewnie! A paczaj jaki był fajny kibic

[Cezarian]

To znany kibic, choć może z Kielc?

KKNNWW KURWA WSZAWA?
Na pewno poeta Janek by coś lepszego wymyślił

Nie ma co wymyślać. On zna tę piosenkę. Nawet chyba ją tu kiedyś cytował.
Jak mawia Mela, integracyjna rola sportu.

[Bruxa]

Taa, ciekawe jak ten kibic będzie śpiewał, jak przyjedzie taka na przykład Pogoń Sztszss... Czszsz... Szsz... Czecin!*
Albo Dzierżążnianka Dzierżążnia.


_____________________________
*Tak się męczył kapitan samolotu, którym lecieliśmy do stolicy paprykarza. Ten, który nas pilotował w drugą stronę, zatrudnił do wymawiania tego słowa stewardessę

A to przecież takie proste:

[Bluesmanniak]

Jutro znowu jest jakiś mecz