Chyba przekonam się do lekkiej atletyki (co tu w sumie przekonywać?). Zwłaszcza, że Lićwinko i Białystok
zdobył brąz. Ale to już Rynkowski śpiewał, że kobiety wola brąz!
A na marginesie, jak ona gada! Kałasznikow przy niej to replay. Biedny mąż...
Chociaż nie, dziękuje mężowi, kochanym teściom, rodzeństwu i przyjaciołom.
A może to dobrze, że ktoś pamięta jeszcze o rodzinie?