Zwykle podczas treningu różne słyszy się historie. Zwłaszcza w szatni. Dzisiaj nasz kolega zdobył się na trudne wyznanie, jak w tym roku pomagał teściom w remoncie mieszkania. Teść kolegi ma coraz bardziej zaawansowanego Parkinsona i w związku z tym kolega długo namawiał rodziców żony, żeby wannę wymienili na pisuar, przepraszam, brodzik i prysznic. Przy okazji zmienili od lat nie ruszane kafelki, terakotę, odmalowali łazienkę, kuchnię i mieszkanie, wreszcie, wymienili okna. Jednak, jak sam przyznał, najtrudniej było teściów przekonać, żeby zmienili piętro. Przeczytał gdzieś, że na Parkinsona najlepszy jest ruch no i zamiast na parterze teraz mieszkają na 4 piętrze. Za to parter wyremontowali.