Ja sie nie zgadzam! To, że powodowany egalitarno-utylitarnym konsumpcjonizmem zgodziłem sie przybrać zdecydowanie za małe na mnie szaty lewaka, nie uprawnia jeszcze żeby twierdzić, że jestem kobietą. Na takie zwierze...(nomen omen)...nia mnie nie naciągnięcie. Czy to aby nie Brian był kobietą? Może wręcz nawet Brian i jego żona?