A dziś w Trójce z rana jeden z naszych dzielnych oberżyświatów, którzy za moje (i ambasady norweskiej) pieniądze pojechali zdobywać fiordy w cyklu Trójka Powtarza Stereotypy Chociaż Przekracza Granice, poinformował z wielką radością w głosie, że nie wie, czy aktualnie mamy na Spitsbergenie dzień polarny, czy wręcz przeciwnie.*
A podobno w zamierzchłych czasach to było radio dla wykształciuchów... Jak to się za tej Jethon w galopującym tempie zmienia...
____________________________
*ja też do końca nie wiem, biorąc pod uwagę wysoce specyficzną datę i położenie Spitsbergenu, ale po pierwsze, mnie wolno, bo to nie japrzybliżam rzeszom słuchaczy Skandynawię, a po drugie, do głowy by mi nie przyszło chwalić się takim brakiem przygotowanie na antenie...
Ot, belfer ze mnie wylazł, i dyszy żądzą edukowania...