Autor Wątek: Będąc na koncercie o wolnym wstępie...  (Przeczytany 4430 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Bluesmanniak

  • ZOMOwiec
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *****
  • Wiadomości: 26166
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-4
Odp: Będąc na koncercie o wolnym wstępie...
« Odpowiedź #15 dnia: 26 Sierpnia 2008, 14:32:42 »
No, no , no, wantowy, a to ci...
Ale proszę, jak płatny to od razu tylko kulkturne towarzystwo na koncercie :D

Offline Bruxa

  • ^,..,^
  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 38338
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-65535
  • ja tu tylko sprzątam...
Odp: Będąc na koncercie o wolnym wstępie...
« Odpowiedź #16 dnia: 27 Sierpnia 2008, 10:40:22 »
Do tego przyleciało własnym talerzem  ;D
Rude and not ginger

Light travels faster than sound. That's why some people appear bright until you hear them speak.


Offline Cezarian

  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 51644
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-32
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ja tu tylko bałaganię...
Odp: Będąc na koncercie o wolnym wstępie...
« Odpowiedź #17 dnia: 27 Sierpnia 2008, 10:48:47 »
Do tego przyleciało własnym talerzem  ;D
Może właśnie stąd biorą sie latające talerze? Przynajmniej na koncertach?
Ceterum censeo Carthaginem esse delendam.