Autor Wątek: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)  (Przeczytany 1075229 razy)

0 użytkowników i 7 Gości przegląda ten wątek.

Offline Cezarian

  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 51651
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-32
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ja tu tylko bałaganię...
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #855 dnia: 17 Października 2009, 12:38:59 »
Przeczytałem. Jestem pod zdeinformowanym wrażeniem. Wiem już teraz, że bitwę pod Korsuniem wygrał kotek bijąc się po raz pierwszy w piersi swojej żony i do tego miał rację, gdyż była to postawa moralnie nienaganna.
A tekst, cóż po raz kolejny pokazuje, jak łatwo nami manipulować,
Ceterum censeo Carthaginem esse delendam.

Offline Baader

  • Hydraulik
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 3839
  • słoiki dżemu truskawkowego +25/-2
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #856 dnia: 19 Października 2009, 07:45:33 »
Kotek jest świetny. Pewnie tak jak swego czasu Murzyn obejrzał w Słusznej TV demaskatorski film o wyzysku mas pracujących w hipermarketach, zobaczył że tylna ściana chłodni otwarta i wyciągnął wnioski...
Hochsztapler pan jesteś panie starszy! Zwykły hoch... hochsztapler!!!

Stefan

  • Gość
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #857 dnia: 19 Października 2009, 16:28:07 »
@kotek
To było mielone czy karkówka?
I czemu bukwami?
A może to jednak w Brukseli było?
No bo nie w Mandżurii dyć...


Offline Baader

  • Hydraulik
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 3839
  • słoiki dżemu truskawkowego +25/-2
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #858 dnia: 19 Października 2009, 18:57:27 »
Uwaga niecenzuralne. Oglądać po 23:00. No.

Ponoć PZPN wprowadził cenzurę prewencyjną transparentów stadionowych. I słusznie - nie ma tego i potem są efekty jak na fotce. Z drugiej strony cenzura prowadzi do błędów i wypaczeń innego rodzaju. Ktoś w stanie wojennym wysłał list ze zdaniem tyczącym się niemowlaka: "Janek już siedzi" i poprawiono mu to na "Janek został internowany" :)
Hochsztapler pan jesteś panie starszy! Zwykły hoch... hochsztapler!!!

Offline Bruxa

  • ^,..,^
  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 38342
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-65535
  • ja tu tylko sprzątam...
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #859 dnia: 19 Października 2009, 19:37:09 »
Myślałam, że on może najwyżej wydymać PZPN. Ale co ja się tam znam  ;D

Na pocieszenie - najgorsza (ponoć) drużyna futbolowa, której, jednakowoż, bojkot kibiców raczej nie grozi.
NSFW, jak to mówią, więc nie wklejam. I nie klikać w pracy, bo szef też będzie chciał obejrzeć.  ;D

http://upnextinsports.com/2009/09/18/sports-pictures-worst-soccer-team/
Rude and not ginger

Light travels faster than sound. That's why some people appear bright until you hear them speak.


Online Fasiol

  • ZOMOwiec
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *****
  • Wiadomości: 21014
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-10
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #860 dnia: 19 Października 2009, 19:51:11 »
A propos dymania.Autentyk.
Rok tak mniej więcej 1993,mecz Jagiellonia-Motor Lublin.Kibice śpiewają: "Jebać Motor,jebać motor!".
Za nami dwóch panów pamiętających jak Kazimierz Górski grał w RKS Lwów.
-Ty,jak można jebać motor?
-Nie wiem,może traktorem.

Bóg stworzył ziemię, niebo i wodę, księżyc i słońce. Stworzył człowieka, ptaki i zwierzęta. Ale psa nie stworzył. Bo psa już miał.

Offline Baader

  • Hydraulik
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 3839
  • słoiki dżemu truskawkowego +25/-2
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #861 dnia: 19 Października 2009, 21:15:53 »
Hehe, celny w obserwowaniu tego typu zachowań jest pan Orbitowski Łukasz. Oto wyimek z opowiadania "Włócznia i nóż" ze zbioru "Wizje alternatywne - antologia polskiej fantastyki", wyd. Solaris, 2007:

(...) Przecznicę dalej na Szlaku mieściła się mordownia. Myśleliśmy, że piosenka dochodzi stamtąd. Nie umieliśmy też jej rozpoznać. Śpiewało kilka męskich głosów, z widocznym wysiłkiem, jakby jednocześnie robili pompki. Znałem te słowa. Każdy w Krakowie je znał.

Legia to stara k###a
Legia j####a jest
Legię trzeba p#######ć
Legię cwks

Wyszedłem zza rogu. Czterech facetów śpiewało, kopiąc piątego. Piąty, wyraźnie mniejszy, osłaniał jądra i głowę. Kopali go synchronicznie. Czerwony natychmiast pociągnął nas w kierunku Rynku. Nawet Żółty przestał gwizdać.

- Kibice tak mają - wyjaśnił Czerwony gdy już zobaczyliśmy Planty. Nie wiem czy to specyficzne, krakowskie, czy wszędzie tak robią.

- Nie wszędzie - odezwał się Brzeg, po raz pierwszy odkąd opuściliśmy mieszkanie. - Gdzie indziej ludzie biją i milczą.

Hochsztapler pan jesteś panie starszy! Zwykły hoch... hochsztapler!!!

Offline Cezarian

  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 51651
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-32
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ja tu tylko bałaganię...
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #862 dnia: 20 Października 2009, 00:33:36 »
Tak kibiców cechuje (jak to przedstawicieli cechów) swoista mentalność, a jako kibic wiem co mówię.

Za nami dwóch panów pamiętających jak Kazimierz Górski grał w RKS Lwów.
Tak, pamiętam, to zdaje się z RKSem Lwów pan Kazimierz zdobył złoto i srebro olimpijskie i brązowy medal MŚ? ;)
Ceterum censeo Carthaginem esse delendam.

Stefan

  • Gość
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #863 dnia: 20 Października 2009, 06:31:29 »
Legia to stara k###a
Legia j####a jest
Legię trzeba p#######ć
Legię cwks
A u nasz tak to leciało...
Legia to k....
Legię bić trzeba
kto bije legię
idzie do nieba!

Online Fasiol

  • ZOMOwiec
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *****
  • Wiadomości: 21014
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-10
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #864 dnia: 20 Października 2009, 08:39:43 »
No to królestwo niebieskie stoi przede mną otworem.Zleliśmy Legię w tym roku już dwa razy. ;D
Bóg stworzył ziemię, niebo i wodę, księżyc i słońce. Stworzył człowieka, ptaki i zwierzęta. Ale psa nie stworzył. Bo psa już miał.

Stefan

  • Gość
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #865 dnia: 20 Października 2009, 10:12:55 »
No to królestwo niebieskie stoi przede mną otworem.Zleliśmy Legię w tym roku już dwa razy. ;D
o ho ho,,,
A Legia nie wygrywała w Mielcu przez ponad 20 lat...
I co?
I kto jest debeściak?

Offline Cezarian

  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 51651
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-32
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ja tu tylko bałaganię...
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #866 dnia: 20 Października 2009, 10:49:21 »
o ho ho,,,
A Legia nie wygrywała w Mielcu przez ponad 20 lat...
I co?
I kto jest debeściak?
My, bo w Mielcu nie grała, a u nas tak.
Poza tym przypominam, że Legia jest bardzo potrzebna, ba wręcz niezbedna...
Ceterum censeo Carthaginem esse delendam.

Stefan

  • Gość
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #867 dnia: 20 Października 2009, 12:17:18 »
My, bo w Mielcu nie grała, a u nas tak.
Poza tym przypominam, że Legia jest bardzo potrzebna, ba wręcz niezbedna...
To oznacza wojnę!!!
Stal wygrywała z Legią jak Jagiellonia (ha, ha Jagiellonia) myślała, że gra w kręgle...

Online Fasiol

  • ZOMOwiec
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *****
  • Wiadomości: 21014
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-10
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #868 dnia: 20 Października 2009, 13:48:07 »
Stal wygrywała z Legią jak Jagiellonia (ha, ha Jagiellonia) myślała, że gra w kręgle...

E tam,dawno i nieprawda.
Bóg stworzył ziemię, niebo i wodę, księżyc i słońce. Stworzył człowieka, ptaki i zwierzęta. Ale psa nie stworzył. Bo psa już miał.

Stefan

  • Gość
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #869 dnia: 20 Października 2009, 14:32:01 »
Stal wygrywała z Legią jak Jagiellonia (ha, ha Jagiellonia) myślała, że gra w kręgle...

E tam,dawno i nieprawda.
młodyś, głupiś... ;)