Autor Wątek: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)  (Przeczytany 1074936 razy)

0 użytkowników i 2 Gości przegląda ten wątek.

Offline Ali

  • ZOMOwiec
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *****
  • Wiadomości: 4983
  • słoiki dżemu truskawkowego +46/-0
  • Płeć: Mężczyzna
  • Im więcej wiem, tym mniej wiem...
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #555 dnia: 28 Kwietnia 2009, 13:21:23 »
Ale o czym/kim to i po co? Kogo to obchodzi?

Fryzjerów??
« Ostatnia zmiana: 28 Kwietnia 2009, 13:29:07 wysłana przez Ali »
Dwie rzeczy są nieskończone: Wszechświat i głupota ludzka, choć co do Wszechświata to nie byłbym tak całkiem pewny. Albert Einstein

Offline 666

  • Łeb-Majster
  • Młodszy Techniczny Telewizyjny
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • ***
  • Wiadomości: 4910
  • słoiki dżemu truskawkowego +667/-666
  • Płeć: Mężczyzna
    • 4915610
    • Maciej Zembaty - strona nieoficjalna
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #556 dnia: 28 Kwietnia 2009, 14:41:11 »
Ale o czym/kim to i po co? Kogo to obchodzi?

Fryzjerów??

Pisze się F.
nie graj ze mną...

Offline Fasiol

  • ZOMOwiec
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *****
  • Wiadomości: 21000
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-10
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #557 dnia: 28 Kwietnia 2009, 15:29:35 »
Pisze się Ryszard F.Dostał 3,5 roku.
Bóg stworzył ziemię, niebo i wodę, księżyc i słońce. Stworzył człowieka, ptaki i zwierzęta. Ale psa nie stworzył. Bo psa już miał.

Offline 666

  • Łeb-Majster
  • Młodszy Techniczny Telewizyjny
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • ***
  • Wiadomości: 4910
  • słoiki dżemu truskawkowego +667/-666
  • Płeć: Mężczyzna
    • 4915610
    • Maciej Zembaty - strona nieoficjalna
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #558 dnia: 28 Kwietnia 2009, 16:24:22 »
Pisze się Ryszard F.Dostał 3,5 roku.
Chyba w zawieszeniu (głową w dół).
nie graj ze mną...

Offline Bruxa

  • ^,..,^
  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 38332
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-65535
  • ja tu tylko sprzątam...
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #559 dnia: 28 Kwietnia 2009, 16:25:30 »
Tak! I niech nauczyciele też zarabiają tyle, co fryzjerzy! Między trzy a pięć tysięcy! A co! Może od prawników lepsi? Albo gorsi?
Rude and not ginger

Light travels faster than sound. That's why some people appear bright until you hear them speak.


Offline Ali

  • ZOMOwiec
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *****
  • Wiadomości: 4983
  • słoiki dżemu truskawkowego +46/-0
  • Płeć: Mężczyzna
  • Im więcej wiem, tym mniej wiem...
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #560 dnia: 28 Kwietnia 2009, 20:16:46 »
Tak! I niech nauczyciele też zarabiają tyle, co fryzjerzy! Między trzy a pięć tysięcy! A co! Może od prawników lepsi? Albo gorsi?
Ale obejmuje to równiez nauczycieli akademickich? Bo oni to trochę na innych zasadach niż tzw. "zwykli" nauczyciele.
Dwie rzeczy są nieskończone: Wszechświat i głupota ludzka, choć co do Wszechświata to nie byłbym tak całkiem pewny. Albert Einstein

Stefan

  • Gość
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #561 dnia: 04 Maja 2009, 07:47:00 »
Czegoś takiego jeszcze nie było!
Wielkie dzieła!
Polcam wszystkim miłośnikom (a wiem, że na tym forum jest ich sporo).
Proszę o zakup, przeczytanie oraz streszczenie.
Termin: na bieżąco
Odpowiedzialni: One same wiedzą

Offline Ali

  • ZOMOwiec
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *****
  • Wiadomości: 4983
  • słoiki dżemu truskawkowego +46/-0
  • Płeć: Mężczyzna
  • Im więcej wiem, tym mniej wiem...
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #562 dnia: 04 Maja 2009, 10:06:30 »
Już przygotowałem sobie półkę zaraz obok dzieł wiecznie żywego Lenina
Dwie rzeczy są nieskończone: Wszechświat i głupota ludzka, choć co do Wszechświata to nie byłbym tak całkiem pewny. Albert Einstein

Offline Bruxa

  • ^,..,^
  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 38332
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-65535
  • ja tu tylko sprzątam...
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #563 dnia: 04 Maja 2009, 10:47:51 »
A czy jest przewidziana wersja audio? Oczywiście w interpretacji autora? I czy ludzie tyle żyją, żeby ktokolwiek zdążył tego wysłuchać?  ;D
Rude and not ginger

Light travels faster than sound. That's why some people appear bright until you hear them speak.


Offline Ali

  • ZOMOwiec
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *****
  • Wiadomości: 4983
  • słoiki dżemu truskawkowego +46/-0
  • Płeć: Mężczyzna
  • Im więcej wiem, tym mniej wiem...
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #564 dnia: 04 Maja 2009, 13:16:49 »
A czy jest przewidziana wersja audio? Oczywiście w interpretacji autora? I czy ludzie tyle żyją, żeby ktokolwiek zdążył tego wysłuchać?  ;D
Dzieł Lenina czy Michnika? Bo jak Lenina to może być problem.
Chociaż jak pamiętam jeszcze stare hasła, to "Lenin był, Lenin jest, Lenin będzie"...
Dwie rzeczy są nieskończone: Wszechświat i głupota ludzka, choć co do Wszechświata to nie byłbym tak całkiem pewny. Albert Einstein

Offline Cezarian

  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 51643
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-32
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ja tu tylko bałaganię...
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #565 dnia: 04 Maja 2009, 22:45:05 »
Stefek to niby przypadkiem, ale Michnika zawsze wyśledzi. Michnikofil, czy Michnikomikrofilm, nie pamiętam jak to szło... :D
Ceterum censeo Carthaginem esse delendam.

Offline 666

  • Łeb-Majster
  • Młodszy Techniczny Telewizyjny
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • ***
  • Wiadomości: 4910
  • słoiki dżemu truskawkowego +667/-666
  • Płeć: Mężczyzna
    • 4915610
    • Maciej Zembaty - strona nieoficjalna
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #566 dnia: 04 Maja 2009, 23:00:43 »
A czy jest przewidziana wersja audio? Oczywiście w interpretacji autora? I czy ludzie tyle żyją, żeby ktokolwiek zdążył tego wysłuchać?  ;D
Dzieł Lenina czy Michnika? Bo jak Lenina to może być problem.
Chociaż jak pamiętam jeszcze stare hasła, to "Lenin był, Lenin jest, Lenin będzie"...
Tylko nie stare! No tylko nie stare!

P.S.
Początkowo przeczytałem Adama Mickiewicza.
Nie wiem co lepsze.
Znaczy wiem, ale nie powiem...
A jak powiem to jutro.

P.S.234
Bo na maturze, to był ten starszy. Jeszcze.
Ciesz się Stefan tym co masz. 01 0>[
Dopiero jak zaczną, to dodawać do Naszego-Dziennika, to pakuj manatki i na Kajmany.
nie graj ze mną...

Stefan

  • Gość
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #567 dnia: 05 Maja 2009, 05:53:39 »
Naszego-Dziennika, ... Kajmany.
Co to są "Naszego Dziennika"?

Offline Bruxa

  • ^,..,^
  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 38332
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-65535
  • ja tu tylko sprzątam...
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #568 dnia: 05 Maja 2009, 07:48:31 »
Zygfryd, zapomniałeś, że Stefan prasy lewackiej nie czyta  ;)
@kajmany - coście się tych zwierzaków uczepili?
Rude and not ginger

Light travels faster than sound. That's why some people appear bright until you hear them speak.


Stefan

  • Gość
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #569 dnia: 05 Maja 2009, 08:48:16 »
Zygfryd, zapomniałeś, że Stefan prasy lewackiej nie czyta  ;)
@kajmany - coście się tych zwierzaków uczepili?
Błąd - Stefan nie czyta żadnej prasy. U nasz w firmie zabronili używać pras, bo jednemu gościu urwło palce.