Autor Wątek: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)  (Przeczytany 1074854 razy)

0 użytkowników i 2 Gości przegląda ten wątek.

Online Fasiol

  • ZOMOwiec
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *****
  • Wiadomości: 20996
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-10
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #480 dnia: 16 Marca 2009, 19:32:54 »
A tak,zapomniałem.Zmień końcówkę na pl,może pójdzie.
Bóg stworzył ziemię, niebo i wodę, księżyc i słońce. Stworzył człowieka, ptaki i zwierzęta. Ale psa nie stworzył. Bo psa już miał.

Online Bruxa

  • ^,..,^
  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 38330
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-65535
  • ja tu tylko sprzątam...
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #481 dnia: 16 Marca 2009, 20:47:32 »
Iiiii tam... Ślęży nie widzieli?
Rude and not ginger

Light travels faster than sound. That's why some people appear bright until you hear them speak.


Offline Cezarian

  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 51637
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-32
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ja tu tylko bałaganię...
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #482 dnia: 16 Marca 2009, 21:54:55 »
Iiiii tam... Ślęży nie widzieli?
Właśnie, czym tu się podniecać, w Europie już dawno, dawno temu robiono wyższe piramidy, że wspomnę tylko Rysy, Mount Blanc, Gerlach, Łomnicę, a także Pico de Aneto w Pirenejach. Niektóre z nich powstały tak dawno, że nikt już nie pamięta, kto je budował i dla kogo. Warto tu przytoczyć ciągle kontrowersyjną teorię, zgodnie z którą piramidy te wraz z okalającymi je łańcuchami górskimi, zostały stworzone celem rozwoju w przyszłości turystyki narciarskiej i wspinaczkowej, zaś do tego czasu miały pełnić tradycyjne funkcje świątynno-obserwacyjno-funeralne.
Ceterum censeo Carthaginem esse delendam.

Offline Baader

  • Hydraulik
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 3839
  • słoiki dżemu truskawkowego +25/-2
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #483 dnia: 17 Marca 2009, 16:02:12 »
Dzisiejszy stan umysłów mojego i moich "fumfli" z pracy odzwierciedla ta oto społeczna lista zapisów na obiadek. Co ciekawe, nie potrafiłem zrozumieć ostatniej linii: bynajmniej nie chodziło o kurczaka z ziemniakami. Jak autor wyjaśnił, rzecz jest nieco bardziej skomplikowana: zestaw symboli znaczy "mięso" [kurczak] kotlety [dwa okrągłe elementy]" razem - schabowy. Język jak u Majów...

No bo mój filet z pangi (pierwsza linia) jest chyba oczywizdy? :P
Hochsztapler pan jesteś panie starszy! Zwykły hoch... hochsztapler!!!

Offline Cezarian

  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 51637
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-32
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ja tu tylko bałaganię...
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #484 dnia: 17 Marca 2009, 16:12:43 »
Ja mam jednak pewne wątpliwości co do poprawności Twojego zapisu. Nie wiedziałem, że panga jest rybą głębinową? Tym bardziej, że jest "uprawiana" na wietnamskich hodowlach. Może są to głębinowe hodowle na polach ryżowych bądź poryżowych?
Ceterum censeo Carthaginem esse delendam.

Online Bruxa

  • ^,..,^
  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 38330
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-65535
  • ja tu tylko sprzątam...
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #485 dnia: 17 Marca 2009, 18:20:03 »
A kolega co się dopisał na dole to chyba chciał hot-doga? Dobrze kombinuję?
Ale dlaczego kompot tylko do konsumpcji w lokalu? Dalibóg, z czegóż on, ten kompot?  ???
Rude and not ginger

Light travels faster than sound. That's why some people appear bright until you hear them speak.


Offline Baader

  • Hydraulik
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 3839
  • słoiki dżemu truskawkowego +25/-2
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #486 dnia: 18 Marca 2009, 11:24:09 »
Dmuchani kibice (tylko bez skojarzeń proszę)

http://www.zczuba.pl/zczuba/1,90957,6392714,Dmuchani_kibice_na_ratunek_rugbystom.html

Zastanawiam się co się dzieje, gdy taki kibic się znienacka rozszczelni? Czy lata radośnie napędzany odrzutem nad boiskiem?

Druga refleksja to potencjalne inne zastosowania. Na przykład do robienia tzw quorum w parlamencie, klasie szkolnej, czy wreszcie w kościele.
Hochsztapler pan jesteś panie starszy! Zwykły hoch... hochsztapler!!!

Online Bruxa

  • ^,..,^
  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 38330
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-65535
  • ja tu tylko sprzątam...
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #487 dnia: 18 Marca 2009, 16:28:07 »
Ale na tym obrazku to jest chyba dymany, za przeproszeniem, rugbysta?

Rude and not ginger

Light travels faster than sound. That's why some people appear bright until you hear them speak.


Offline Baader

  • Hydraulik
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 3839
  • słoiki dżemu truskawkowego +25/-2
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #488 dnia: 18 Marca 2009, 17:41:40 »
Na to wygląda. Ale on jest chyba z zupełnie innej (jakiej?) historii. Zastanawia widoczne na oko (może mi się jeno zdaje) niskie ciśnienie w tym zawodniku. Myślałem, że rugbyści są napom... napakowani.
Hochsztapler pan jesteś panie starszy! Zwykły hoch... hochsztapler!!!

Stefan

  • Gość
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #489 dnia: 19 Marca 2009, 06:01:03 »
Ale na tym obrazku to jest chyba dymany, za przeproszeniem, rugbysta?
Nie wiem, ale widzę cyferki 9 i 03, które to (03) nie jest cyferką, nie jest liczbą tylko jakąś amerykańską hybrydą.

Offline 666

  • Łeb-Majster
  • Młodszy Techniczny Telewizyjny
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • ***
  • Wiadomości: 4910
  • słoiki dżemu truskawkowego +667/-666
  • Płeć: Mężczyzna
    • 4915610
    • Maciej Zembaty - strona nieoficjalna
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #490 dnia: 20 Marca 2009, 03:42:34 »
« Ostatnia zmiana: 20 Marca 2009, 03:52:31 wysłana przez Zygfryd666 »
nie graj ze mną...

Stefan

  • Gość
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #491 dnia: 20 Marca 2009, 06:44:26 »
Hańba!
Widze pusty post!
Przypominam, że prowokować to ja mogę ;)

Offline Cezarian

  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 51637
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-32
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ja tu tylko bałaganię...
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #492 dnia: 20 Marca 2009, 09:30:09 »
Hańba!
Widze pusty post!
Przypominam, że prowokować to ja mogę ;)
Stefek stracił wzrok! Co robić? Jeśli to zaraźliwe, może stracić dowcip, a tego nie przeżyjemy!!! ;)
Ceterum censeo Carthaginem esse delendam.

Stefan

  • Gość
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #493 dnia: 20 Marca 2009, 09:33:41 »
Stefek stracił wzrok! Co robić? Jeśli to zaraźliwe, może stracić dowcip, a tego nie przeżyjemy!!! ;)
Byle nie stracił konceptu...

Offline 666

  • Łeb-Majster
  • Młodszy Techniczny Telewizyjny
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • ***
  • Wiadomości: 4910
  • słoiki dżemu truskawkowego +667/-666
  • Płeć: Mężczyzna
    • 4915610
    • Maciej Zembaty - strona nieoficjalna
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #494 dnia: 20 Marca 2009, 10:39:39 »
Hańba!
Widze pusty post!
Ciesz się, że jeszcze coś widzisz ;)
nie graj ze mną...