Autor Wątek: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)  (Przeczytany 1074784 razy)

0 użytkowników i 3 Gości przegląda ten wątek.

Offline Cezarian

  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 51634
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-32
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ja tu tylko bałaganię...
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #8730 dnia: 11 Kwietnia 2019, 09:58:44 »
W ogóle pisemko "fątastyczne". Żywy dowód na to, że są źli nauczyciele. Bo przecież to nie jej wina, że tak pisze i myśli tylko społeczeństwa.
Ceterum censeo Carthaginem esse delendam.

Offline Bluesmanniak

  • ZOMOwiec
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *****
  • Wiadomości: 26165
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-4
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #8731 dnia: 11 Kwietnia 2019, 10:15:38 »
Wina tuska, no i ewentualnie męża ;)

Offline Cezarian

  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 51634
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-32
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ja tu tylko bałaganię...
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #8732 dnia: 11 Kwietnia 2019, 10:43:29 »
Wina tuska,
A takiego nie piłem... ;)
Ceterum censeo Carthaginem esse delendam.

Offline Baader

  • Hydraulik
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 3839
  • słoiki dżemu truskawkowego +25/-2
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #8733 dnia: 12 Kwietnia 2019, 09:17:58 »
Zdarza mi się oglądać internetową wersję telewizji RT. Tak wiem, tuba i smoła na lep ale po pierwsze dobry Język Bardzo Obcy, po drugie czasem są kwiatki zupełnie pomijane gdzie indziej a po trzecie - po to ma się mósk.. muz... no to do myślenia, żeby sobie jakąś wypadkową wersję wydestylować. A po czwarte lubię tamtejsze dość hmmm... specyficzne poczucie humoru. Na zasadzie "i tak po nas jadą więc co tam". Ostatnio wyświetliła się taka oto zachęta:

Zostań AGENTEM WPŁYWU! Zapisz się na newsletter!

Hochsztapler pan jesteś panie starszy! Zwykły hoch... hochsztapler!!!

Offline Bluesmanniak

  • ZOMOwiec
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *****
  • Wiadomości: 26165
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-4
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #8734 dnia: 12 Kwietnia 2019, 09:23:27 »
Ten agent to rodzaj sygnalisty czy wręcz przeciwnie?

Offline Cezarian

  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 51634
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-32
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ja tu tylko bałaganię...
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #8735 dnia: 12 Kwietnia 2019, 11:11:11 »
Moim zdaniem dobrze robisz. Teraz takie czasy, że trzeba sprawdzać co mówią po obu stronach barykady, zwłaszcza, jak się nie stoi za żadną z nich.
« Ostatnia zmiana: 14 Kwietnia 2019, 13:01:46 wysłana przez Cezarian »
Ceterum censeo Carthaginem esse delendam.

Offline Cezarian

  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 51634
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-32
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ja tu tylko bałaganię...
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #8736 dnia: 14 Kwietnia 2019, 13:02:20 »
I wszystko jasne w temacie egzaminów:


Ceterum censeo Carthaginem esse delendam.

Stefan

  • Gość
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #8737 dnia: 17 Kwietnia 2019, 12:40:50 »
W zasadzie mieliśmy nie rozmawiać o nauczycielach, ale trafił mi w ręce argument rozstrzygający...


W Dębicy nie takie rzeczy widzieli

Offline Cezarian

  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 51634
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-32
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ja tu tylko bałaganię...
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #8738 dnia: 17 Kwietnia 2019, 13:23:37 »
W końcu specjalizują się w gumach...
Ceterum censeo Carthaginem esse delendam.

Offline Baader

  • Hydraulik
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 3839
  • słoiki dżemu truskawkowego +25/-2
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #8739 dnia: 29 Kwietnia 2019, 12:32:16 »
Jestę bogaty!

Dzien dobry,

Jestem Tayeb Souami, twój e-mail wygral darowizne w wysokosci 1.800.000,00 EUR. Wygralem 315,3 miliona loterii Powerball w dniu 19 maja 2018 r. Jestem zaszczycony, ze moge przekazac czesc tej wygranej dziesieciu (10) szczesliwym ludziom i dziesieciu (10) organizacji charytatywnych.

Twój e-mail wygral.

Natychmiast skontaktuj sie z urzednikiem ds. Roszczen w sprawie roszczen.

Pozdrawiam i pozostan blogoslawiony

Pan Tayed Souami


Ciekawe czy na tę wygraną dołożą gratis reklamóweczke czy trzeba będzie zapłacić za nią 50 gr? :P
Hochsztapler pan jesteś panie starszy! Zwykły hoch... hochsztapler!!!

Offline Bluesmanniak

  • ZOMOwiec
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *****
  • Wiadomości: 26165
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-4
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #8740 dnia: 29 Kwietnia 2019, 13:27:02 »
Aż 50gr??? Skandal!

Offline Bruxa

  • ^,..,^
  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 38327
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-65535
  • ja tu tylko sprzątam...
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #8741 dnia: 29 Kwietnia 2019, 15:14:23 »
A namiar na tego urzędnika ds. Roszczeń w sprawie roszczeń?
Rude and not ginger

Light travels faster than sound. That's why some people appear bright until you hear them speak.


Offline Cezarian

  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 51634
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-32
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ja tu tylko bałaganię...
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #8742 dnia: 29 Kwietnia 2019, 23:01:48 »
Po co te wątpliwości, skoro wyraźnie jest mowa o błogosławieństwie?
Ceterum censeo Carthaginem esse delendam.

Offline Baader

  • Hydraulik
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 3839
  • słoiki dżemu truskawkowego +25/-2
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #8743 dnia: 30 Kwietnia 2019, 08:36:21 »
Dzieje się dzieję...

Życie Stolicy opublikowało niedawno reportaż opisujący, jak bezdomni w Warszawie polują na dziki , które potem prawdopodobnie zjadają.

Nie można oczywiździe wykluczyć, że chodzi tylko o trofea.

Ponieważ teren pozostaje niezagospodarowany, traktowany jest jak nielegalne wysypisko śmieci, pełno na nim butelek, kabli i starego sprzętu elektronicznego. Koczują tam bezdomni, którzy wzbudzają śród mieszkańców okolicy poczucie niebezpieczeństwa. Piją alkohol, palą kable i bywają agresywni.

Tak trzeba żyć. Ciekawe czy te kable są z filtrem?

https://www.donald.pl/artykuly/xyDiJWhy/warszawa-jak-san-francisco-bezdomni-zajeli-duzy-teren-poluja-na-dziki?fbclid=IwAR19xshYPMCcslQyIahFOfSs2B0CuQxgXu5V7AV7RaJbrRaTTPDEf7ekUXc
Hochsztapler pan jesteś panie starszy! Zwykły hoch... hochsztapler!!!

Offline Bluesmanniak

  • ZOMOwiec
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *****
  • Wiadomości: 26165
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-4
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #8744 dnia: 30 Kwietnia 2019, 13:07:56 »
Przeszedłem się w końcu wczoraj na "Iron Sky". Przewidywałem czarnowidząco, że fajny pomysł widoczny w trailerach poległ  w miarę nadejścia czasu premiery na rzecz politycznej poprawności i komercji. Nic bardziej błędnego - film jest po pierwsze rewelacyjny, po drugie walą tam jak w bęben równo w politykę i polityków, nazistów neo i zwykłych, dziennikarzy, podśmiechiwują się z języka niemieckiego i takiejż dyscypliny, a nawet szczypią dość energicznie własny kraj (Finlandia). Po trzecie, im bliżej końca tym mniej to wszystko ma wspólnego z komedią. No i po czwarte - niestety przynajmniej w PL strona komercyjna chyba zawiodła. W hallu kina kręciło się tylko parę osób z minami konspiracyjnymi, które wyrażały: "czy jesteś jednym z WTAJEMNICZONYCH"? Widzów było na moim seansie sześć sztuk a i to trafił się (autocenzura) który (autocenzura) popcorn. Aha: na podstawie trailerów można sobie było plus minus wyobrazić przebieg akcji: otóż nic z tego. Było zupełnie inaczej. Polecam z czystym sumieniem.
O rety, rety! Kontynuacja nadchodzi!!!
IRON SKY - INWAZJA: