Zziajanym pędem bięgnąc w mrokuOnuce zmieniając co 10 krokówZdążyłem dobiec do ciebie miłaA ty mnie z hukiem wypier*oliłaś
0 użytkowników i 4 Gości przegląda ten wątek.
Pyton pewnie już kogoś zeżarł i zaszył się gdzieś na kwartał albo dłużej...
A jak będzie po niemiecku?
O, nie wiedziałam, że pyton dopłynął już do warszawskiego ZOO...
Brylantyna spożywcza?! I jakie to ma walory, jaki smak?