Co ten szpital robi z ludźmi...
To dlatego, że zupełnie mnie "rozwaliła" ta specjalistka od segregacji odpadów (po)medycznych. Będzie chyba miała robotę, bo tu po korytarzu od dwóch dni chodzi taka jedna pacjentka i już prawie po czesku przyczepia się do "wszystkiego" personelu, że jej leki nie smakują. Nawet już jej ktoś powiedział: "Jak pani leki nie smakują, to niech pani kolację spróbuje!". Nie pomogło. Tylko czekać tragedii, bo dzisiaj na obchodzie lekarze szeptali między sobą, że to się źle skończy...