Autor Wątek: Dlaczego jestem fanem rodziny Poszepszyńskich?  (Przeczytany 55026 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Robert.

  • Nowy Bułczarz
  • *
  • Wiadomości: 1
  • słoiki dżemu truskawkowego +0/-0
Dlaczego jestem fanem rodziny Poszepszyńskich?
« dnia: 30 Marca 2007, 22:48:10 »
Pracowałem jako jedyny Polak na statkach z zagraniczną załogą , trudno skomunikowac się z ludżmi o odmiennej kulturze , po pracy byłem sam w kabinie było mi trochę smutno ale miałem ze sobą radiomagnetofon,i kilka kaset z rodziną Poszepszyńskich, kiedy włączałem kasetę wydawało mi się że Poszepszyńscy weszli do mojej kabiny robiło się wesoło, rodzinnie , na moment zapominałem o samotności o sztormach za to pokochałem rodzinę poszepszyńskich i cieszę sięże nie ty6lko ja Pozdrowienia Robert

Offline Cezarian

  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 51946
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-32
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ja tu tylko bałaganię...
Odp: Dlaczego jestem fanem rodziny Poszepszyńskich?
« Odpowiedź #1 dnia: 31 Marca 2007, 04:01:40 »
Cieszymy się z nowego forumowicza! zapraszamy do uczestniczenia w naszym niekomercyjnym i było, nie było rodzinnym przedsięwzięciu ;)!
Bo rodzina nie cieszy, nie cieszy gdy jest,
lecz kiedy jej nie ma, samotnyś jak pies :D
Ceterum censeo Carthaginem esse delendam.

Offline Bruxa

  • ^,..,^
  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 38522
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-65535
  • ja tu tylko sprzątam...
Odp: Dlaczego jestem fanem rodziny Poszepszyńskich?
« Odpowiedź #2 dnia: 31 Marca 2007, 09:53:37 »
niekomercyjnym

Piszemy "niekomercyjnym", myślimy - "nienormalnym"... Eeee, "niestandardowym", znaczitsa  ;D

Ja też się cieszę z nowego forumowicza, dręczy mnie jednak niepokój, jak długo on z nami wytrzyma?
Z drugiej strony, były jednak precedensy, vide Zygfryd czy Morelka. Albo ja. Ja też byłam nowym forumowiczem, a jakoś z nami wytrzymuję. Skoro ja ze sobą wytrzymuję, to i Robert sobie z tym poradzi  ;D



Witaj, Robercie, i nie zwracaj uwagi na to, co tu wypisuję  ;D Chciałam cię tylko uczciwie ostrzec, dając ci skromny przykład tego, co cię dalej czeka...  ;)
Rude and not ginger

Light travels faster than sound. That's why some people appear bright until you hear them speak.


Stefan

  • Gość
Odp: Dlaczego jestem fanem rodziny Poszepszyńskich?
« Odpowiedź #3 dnia: 31 Marca 2007, 15:25:09 »
niekomercyjnym

...

Ja też się cieszę z nowego forumowicza, dręczy mnie jednak niepokój, jak długo on z nami wytrzyma?
Z drugiej strony, były jednak precedensy, vide Zygfryd czy Morelka. Albo ja. Ja też byłam nowym forumowiczem, a jakoś z nami wytrzymuję. Skoro ja ze sobą wytrzymuję, to i Robert sobie z tym poradzi  ;D
No pewnie już nigdy...

Offline 666

  • Łeb-Majster
  • Młodszy Techniczny Telewizyjny
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • ***
  • Wiadomości: 4910
  • słoiki dżemu truskawkowego +667/-666
  • Płeć: Mężczyzna
    • 4915610
    • Maciej Zembaty - strona nieoficjalna
Odp: Dlaczego jestem fanem rodziny Poszepszyńskich?
« Odpowiedź #4 dnia: 31 Marca 2007, 18:03:25 »
To i ja się dołączę, do tych, było nie było powitań :)
Także niniejszym witam Cię Robercie i zapraszam do dyskusji!

No to formalności stało się za dość, to teraz nienormalnie...tfu - nieformalnie powiem, iż twoje świadectwo wiary, to mogłoby służyć za przykład i wzór młodym, nowym pokoleniom, które oglądając w kinie Spidermana 1000 nie myślą nawet o takich sprawach, jak radio, czy słuchowisko.
Musimy nieść dobrą nowinę w świat! Tylko jak? Reklama Panowie, reklama. Ale to też nie wyjdzie, gdyż nie można się komercjalizować...tak źle i tak nie dobrze ;) Jakby na to nie patrzeć - jesteśmy elitą, i elitą pozostaniemy (przez małe "e").
Witaj Robercie w naszym gronie szajbusów ;D :D
nie graj ze mną...

Offline Cezarian

  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 51946
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-32
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ja tu tylko bałaganię...
Odp: Dlaczego jestem fanem rodziny Poszepszyńskich?
« Odpowiedź #5 dnia: 01 Kwietnia 2007, 01:33:27 »
Właśnie, właśnie, kolega przywitany, już widzi, że nie ma się po co nas bać :D, a więc teraz siać prosimy, siać, o sorry, pisać, pisać.
Zaś nostalgia i nuda opadnie Cię od tej pory tylko wtedy, gdy nie będziesz mógł zajrzeć na to forum.

Znany jest przypadek pewnego prezydenta, który z rozpaczy, że nie zna tego forum, został bliźniakiem.
Znany kolega pod wpływem tego forum przestał nauczać swojego kota chodzenia w sombrero i wymowy słowa "kartofel" i nauczył go szczekać łudząco podobnie do białego psa murzyna.
Inny chciał nabić na pal swoją żonę i dzieci, ale nie trafił i od tego czasu nosi przydomek (teraz to nick?) młot, zamiast srogi.
Jeszcze inny dokonał pierwszego zimowego przzepłynięcia wpław jeziora Bajkał, chcąc w ten sposób upamiętnić setną rocznicę wybuchu wojny rosyjsko-japońskiej.

Jak widzisz warto, warto pisać, a setna rocznicę niezapomnianego roku (tu wpisać...) najlepiej uczcić "setką" ;D
Ceterum censeo Carthaginem esse delendam.

Offline Bruxa

  • ^,..,^
  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 38522
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-65535
  • ja tu tylko sprzątam...
Odp: Dlaczego jestem fanem rodziny Poszepszyńskich?
« Odpowiedź #6 dnia: 01 Kwietnia 2007, 11:18:07 »
To ja a propos rocznicy - i żeby skierować wątek na właściwe, off-topowe, tory. Czy szanowne gremium uczestników forum, było nie było związanego jakoś z Trójką, ukonstytuowało już organ odpowiedzialny za oficjalne złożenie urodzinowych życzeń?
Jeśli nie, to ja bym na ten organ proponowała Stefana, on ma wprawę w dzwonieniu pod ten numer. Jego telefon takie numery robi z pamięci  ;D

A przy okazji, wszystkiego najlepszego z okazji naszego święta, bo to i dzień łgarzy (ukłony dla Stefana), szaławiłów i trefnisiów, a i palma jakoś tak nie od rzeczy...  ;D
Rude and not ginger

Light travels faster than sound. That's why some people appear bright until you hear them speak.


Stefan

  • Gość
Odp: Dlaczego jestem fanem rodziny Poszepszyńskich?
« Odpowiedź #7 dnia: 01 Kwietnia 2007, 19:39:29 »
Tak na marginesie - zbliża się kolejny turniej łgarzy - ludzie piszcie!!!

Offline Cezarian

  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 51946
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-32
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ja tu tylko bałaganię...
Odp: Dlaczego jestem fanem rodziny Poszepszyńskich?
« Odpowiedź #8 dnia: 01 Kwietnia 2007, 23:39:29 »
Palma nie od rzeczy... Palma tak! Palma to nam zupełnie odbiła! ;D
Zaś ze słuchania dzisiaj Trójki było wiele radości.
« Ostatnia zmiana: 02 Kwietnia 2007, 12:00:18 wysłana przez Cezarian »
Ceterum censeo Carthaginem esse delendam.

Offline andrzej74

  • Hydraulik
  • Zaawansowany Bułczarz
  • *
  • Wiadomości: 384
  • słoiki dżemu truskawkowego +9/-11
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Dlaczego jestem fanem rodziny Poszepszyńskich?
« Odpowiedź #9 dnia: 04 Kwietnia 2007, 11:58:08 »
To musiało być totalnie niebywałe doświadczenie - na oceanie sztorm a z kaseciaka leci opowieść dziadka Jacka o podrózy dookoła świata, albo też piosenka Grzesia o tratwie, albo też wspomnienie dziadka o najlepszym przyjacielu, z którym nurkował na głebokości 3 kilometrów...

jeszcze jakieś wątki morsko-oceaniczne w "RP"?
Poszepszyńskich na mp3 można znaleźć na http://chomikuj.pl/Neomatrix

Offline Cezarian

  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 51946
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-32
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ja tu tylko bałaganię...
Odp: Dlaczego jestem fanem rodziny Poszepszyńskich?
« Odpowiedź #10 dnia: 05 Kwietnia 2007, 09:26:15 »
jeszcze jakieś wątki morsko-oceaniczne w "RP"?
Wątek z rakietą jest w sumie marinistyczny.
Ceterum censeo Carthaginem esse delendam.

Offline Baader

  • Hydraulik
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 3849
  • słoiki dżemu truskawkowego +25/-2
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Dlaczego jestem fanem rodziny Poszepszyńskich?
« Odpowiedź #11 dnia: 05 Kwietnia 2007, 09:52:52 »
jeszcze jakieś wątki morsko-oceaniczne w "RP"?

Oczywiście. Co najmniej jeden. W którymś odcinku Grzegorz opowiada, że swego czasu zaciągnął się jako konserwator maszyn do pisania na statek. Ponieważ nie było tam, jak się później okazało, żadnej maszyny do pisania, służył w efekcie jako zwykły, w zasadzie, majtek.

Nieco rozciągając definicję wątku marynistyczno - morskiego można znaleźć jeszcze jeden. Mam na myśli przepis na smażonego w jajku i bułeczce kalambura :)
Hochsztapler pan jesteś panie starszy! Zwykły hoch... hochsztapler!!!

Offline Rustig

  • Hydraulik
  • Aktywny Bułczarz
  • *
  • Wiadomości: 155
  • słoiki dżemu truskawkowego +6/-1
Odp: Dlaczego jestem fanem rodziny Poszepszyńskich?
« Odpowiedź #12 dnia: 05 Kwietnia 2007, 13:16:29 »
jeszcze jakieś wątki morsko-oceaniczne w "RP"?

Może nie morsko-oceaniczne, ale za to również wodne. Jak Grzegorz wpadł do strumienia w odcinku (bardzo ekologicznym, czyli na czasie) o zatrutym przez fabrykę środowisku leśnym. I wszystko mu wyżarło. A potem wszyscy mieli halucynacje. No i jak Dziadka Jacka zmuszali do połowu małży – to już oczywiście w innym odcinku AQUAIDALNYM.  :)

Acha i jeszcze serdeczne gratulacje dla Bruxy z okazji objęcia stanowiska młodszego moderatora  ;D
« Ostatnia zmiana: 05 Kwietnia 2007, 13:23:10 wysłana przez Rustig »

Offline 666

  • Łeb-Majster
  • Młodszy Techniczny Telewizyjny
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • ***
  • Wiadomości: 4910
  • słoiki dżemu truskawkowego +667/-666
  • Płeć: Mężczyzna
    • 4915610
    • Maciej Zembaty - strona nieoficjalna
Odp: Dlaczego jestem fanem rodziny Poszepszyńskich?
« Odpowiedź #13 dnia: 05 Kwietnia 2007, 17:03:35 »
I ja się dołączę do tych wątków "wodnych", w sumie to taki mini-wodny wąteczek, ale chodzi mi o mycie nóg w Amurze przez Dziadka Jacka, gdy to zaszedł, go tygrys (jak się skończyło każdy wie :)
nie graj ze mną...

Offline Cezarian

  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 51946
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-32
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ja tu tylko bałaganię...
Odp: Dlaczego jestem fanem rodziny Poszepszyńskich?
« Odpowiedź #14 dnia: 06 Kwietnia 2007, 00:40:36 »
A słynna marinistyczna opowieść rzeczna, jak cała rodzina płynęła Wisłą na Dziadku Jacku? Przeciez on sie nawet na haczyk złapał. Co było na haczyku? Robak?
Ceterum censeo Carthaginem esse delendam.