Autor Wątek: Przełamanie indolencji wakacyjnej  (Przeczytany 5569 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Cezarian

  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 51636
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-32
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ja tu tylko bałaganię...
Przełamanie indolencji wakacyjnej
« dnia: 08 Sierpnia 2007, 12:32:30 »
Ponieważ towarzystwo forumowe, jak widzę w wiekszości uznało, że środek wakacji więc nie ma o czym pisać, zakładam wątek o pisaniu wakacyjnym. Liczę na uczestnictwo. Żeby jakoś zagaić zacytuję słynne słowo słynnego Monty Pythona, słowo nie tylko jak najbardziej adekwatne do sytuacji, nie tylko tylko nad wyraz wakacyjne, ale także budzące nadzieję na gorsze wczoraj i lepsze jutro, oświetlające mroki przyszłości, pachnace bryzą morską, kąpielą, halnym, łąkami, wodospadami Wiktorii, trawami Irlandii, skałami Szkocji, piaskami Sahary, tajgą, tundrą i dżunglą.
KLANCYK
Ceterum censeo Carthaginem esse delendam.

Offline 666

  • Łeb-Majster
  • Młodszy Techniczny Telewizyjny
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • ***
  • Wiadomości: 4910
  • słoiki dżemu truskawkowego +667/-666
  • Płeć: Mężczyzna
    • 4915610
    • Maciej Zembaty - strona nieoficjalna
Odp: Przełamanie indolencji wakacyjnej
« Odpowiedź #1 dnia: 08 Sierpnia 2007, 17:32:00 »
Mi tam się "klancyk" ze śniegiem kojarzy bardziej i ma to się do wakacji jak piernik do wiatraka, a pies do jeża. Ale słowo samo w sobie dobre, ale nie beznadziejne.

Sam niedługo wyjeżdżam nad jezioro, a potem jadę znów. Jeszcze jestem, ale to, że jestem, nie znaczy od razu, że mam czas i wenę na pisanie, gdyż wakacje sprzyjają raczej wożeniu się po dworze, niż pisaniu czegokolwiek. No chyba, że sms-ów, ale nie mam komórki.
Toteż piszę tego posta tylko po to, żeby powiedzieć, że nie mam co napisać, a do września będę tu wpadał jedynie na moment i jeszcze szybciej wypadnę stąd - tak do września połowy, kiedy to wrócę do Wrocka.
Wtedy - nowa para, nowe pomysły i powrót do szarej rzeczywistości (niestety).

A teraz...
Leżak, palma i drink.......
nie graj ze mną...

Offline Cezarian

  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 51636
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-32
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ja tu tylko bałaganię...
Odp: Przełamanie indolencji wakacyjnej
« Odpowiedź #2 dnia: 09 Sierpnia 2007, 08:23:57 »

A teraz...
Leżak, palma i drink.......
Dziewczyny, nie zapominaj o dziewczynach, one także chcą mieć wakacje.
Ceterum censeo Carthaginem esse delendam.

Stefan

  • Gość
Odp: Przełamanie indolencji wakacyjnej
« Odpowiedź #3 dnia: 09 Sierpnia 2007, 09:48:05 »
Przyczłapy do bulgulatora

Offline anoosia

  • Hydraulik
  • Aktywny Bułczarz
  • *
  • Wiadomości: 183
  • słoiki dżemu truskawkowego +7/-4
Odp: Przełamanie indolencji wakacyjnej
« Odpowiedź #4 dnia: 09 Sierpnia 2007, 10:45:00 »
Tak tyle , że wakacje dziewczyn mogą polegać na odpoczynku od chłopców względnie mężczyzn. Odpoczywa się zazwyczaj od tego co się ma na codzień. Chyba , ze Zygfryd  znalazł by panny , które na codzień nie mają takiej  rozrywki.

Offline Cezarian

  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 51636
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-32
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ja tu tylko bałaganię...
Odp: Przełamanie indolencji wakacyjnej
« Odpowiedź #5 dnia: 09 Sierpnia 2007, 12:03:54 »
Tak tyle , że wakacje dziewczyn mogą polegać na odpoczynku od chłopców względnie mężczyzn. Odpoczywa się zazwyczaj od tego co się ma na codzień. Chyba , ze Zygfryd  znalazł by panny , które na codzień nie mają takiej  rozrywki.
Niekoniecznie. Po prostu latem dziewczyny i chłopcy mogą robić inne rzeczy niż na codzień. I to jest raczej kwintesencja wakacji, co słusznie zauważył w krótkiej, ale jakże treściwej i wyczerpującej wypowiedzi Stefek.
Ceterum censeo Carthaginem esse delendam.

Offline 666

  • Łeb-Majster
  • Młodszy Techniczny Telewizyjny
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • ***
  • Wiadomości: 4910
  • słoiki dżemu truskawkowego +667/-666
  • Płeć: Mężczyzna
    • 4915610
    • Maciej Zembaty - strona nieoficjalna
Odp: Przełamanie indolencji wakacyjnej
« Odpowiedź #6 dnia: 09 Sierpnia 2007, 12:27:02 »
Chyba , ze Zygfryd  znalazł by panny , które na codzień nie mają takiej  rozrywki.

Towaru wybrakowanego, przeterminowanego, bądź nieświeżego nie biorę. ;D
Zakonnice też odpadają.
nie graj ze mną...

Offline anoosia

  • Hydraulik
  • Aktywny Bułczarz
  • *
  • Wiadomości: 183
  • słoiki dżemu truskawkowego +7/-4
Odp: Przełamanie indolencji wakacyjnej
« Odpowiedź #7 dnia: 09 Sierpnia 2007, 13:10:13 »
Chyba , ze Zygfryd  znalazł by panny , które na codzień nie mają takiej  rozrywki.

Towaru wybrakowanego, przeterminowanego, bądź nieświeżego nie biorę. ;D
Zakonnice też odpadają.
Uff, kamień z serca. Z drugiej strony to ty wybredny jesteś.

Offline Baader

  • Hydraulik
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 3839
  • słoiki dżemu truskawkowego +25/-2
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Przełamanie indolencji wakacyjnej
« Odpowiedź #8 dnia: 20 Sierpnia 2007, 09:49:43 »
Chyba , ze Zygfryd  znalazł by panny , które na codzień nie mają takiej  rozrywki.

Towaru wybrakowanego, przeterminowanego, bądź nieświeżego nie biorę. ;D
Zakonnice też odpadają.

No to stąd jeden krok do napisu na parkanie pewnego kościoła (znam to z relacji znajomych, jest też teoria że był to USC):

"Po odejściu od ołtarza reklamacji nie uwzględnia się" :)
Hochsztapler pan jesteś panie starszy! Zwykły hoch... hochsztapler!!!

Offline Bruxa

  • ^,..,^
  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 38327
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-65535
  • ja tu tylko sprzątam...
Odp: Przełamanie indolencji wakacyjnej
« Odpowiedź #9 dnia: 28 Sierpnia 2007, 12:02:48 »
Wszyscy parafianie z serca dziękują chórowi młodzieżowemu, który na okres wakacji zaprzestał działalności.

To tak w nawiązaniu do postu pierwszego i ostatniego jednocześnie...
Rude and not ginger

Light travels faster than sound. That's why some people appear bright until you hear them speak.


Offline WalekMsT

  • Chomik (Chemik)
  • Bułczarz
  • ***
  • Wiadomości: 73
  • słoiki dżemu truskawkowego +4/-0
  • Płeć: Mężczyzna
  • jeszcze jestem tu nowy
Odp: Przełamanie indolencji wakacyjnej
« Odpowiedź #10 dnia: 06 Września 2007, 21:16:31 »
Kończmy to Waszmościowie. Wakacje już minęły wraz ze swą indolencją.
Myś lenieo ostr ychlask achpow odujetr udno ścizczy ta niem ;-)

Offline 666

  • Łeb-Majster
  • Młodszy Techniczny Telewizyjny
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • ***
  • Wiadomości: 4910
  • słoiki dżemu truskawkowego +667/-666
  • Płeć: Mężczyzna
    • 4915610
    • Maciej Zembaty - strona nieoficjalna
Odp: Przełamanie indolencji wakacyjnej
« Odpowiedź #11 dnia: 06 Września 2007, 22:17:28 »
Ja mam wieczne wakacje :D <właściwie rok i właściwie nie wakacje, ale co tam>
nie graj ze mną...

Offline Cezarian

  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 51636
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-32
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ja tu tylko bałaganię...
Odp: Przełamanie indolencji wakacyjnej
« Odpowiedź #12 dnia: 06 Września 2007, 23:51:42 »
Nie wszyscu skończyli wakacje. Stefek jest aktualnie w rozjazdach, a ja zniknę od poniedziałku na 14 dni i to bez dostępu do internetu >:(
Ceterum censeo Carthaginem esse delendam.

Online Bluesmanniak

  • ZOMOwiec
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *****
  • Wiadomości: 26165
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-4
Odp: Przełamanie indolencji wakacyjnej
« Odpowiedź #13 dnia: 07 Września 2007, 07:42:42 »
Jak dziś rano podał redaktor Mann - właśnie zaczął się okres jesiennej indolencji  :'(

Offline Cezarian

  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 51636
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-32
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ja tu tylko bałaganię...
Odp: Przełamanie indolencji wakacyjnej
« Odpowiedź #14 dnia: 07 Września 2007, 08:40:44 »
Jak dziś rano podał redaktor Mann - właśnie zaczął się okres jesiennej indolencji  :'(
Czyli ja wchodzę w okres indolencji wakacyjno-jesiennej?
Man jak zwykle ma rację. Kiedy to ostatni raz napisał coś na naszym forum? Leń, żeby nie powiedzieć indolent! Nie chce mu się. ;)
                                 
Ceterum censeo Carthaginem esse delendam.