Wieści z frontu (u)botowego

[Bluesmanniak]

Boty lęgną się szybciej niż zaległe maile w moim korpo! Ratunku!!!

[Fasiol]

7 przed chwilą.

[Bruxa]

10 rano w poczekalni.

[Cezarian]

To i ja 7, w tym jedna wredna, bo już się zdążyła rozpisać.

[Cezarian]

Dochodzę do wniosku, że nie jestem gościnny. 11 nowych forumowiczów, w tym z Wenezueli, Uzbekistanu, Belgii, a nawet tak egzotycznych miejsc, jak free porn, a ja wszystkich za łeb i w Wilcze Doły.

[Bruxa]

Melduję, że Ślepy Leon poinformowan i że ustawił właśnie nowe szańce obronne.

Na razie jakby działa... ale nie zapeszajmy.

[Cezarian]

Bardzo dobra wiadomość. Ty masz jednak przebicie. Ja pisałem coś z 2 tygodnie temu, jednak bez odzewu, a tu proszę! Ważne, że jest sukces!

[Bruxa]

Trzeba widocznie było trafić na właściwy moment.

[Cezarian]

I miejsce .
Ważne, że - jak zdają się wskazywać wszystkie oznaki na niebie i ziemi - skutecznie? Po nocy, czysto? Chyba, że Tony coś zwalczał?

[Bluesmanniak]

Nic nie zwalczyłem, czysto było

[Fasiol]

Coś się zmieniło. Parę razy dziś zajrzałem i nic do zabicia.

[Bluesmanniak]

Aż szkoda, nie? Coś by się ubiło

[Cezarian]

A moje mordercze instynkty przegrywają z lenistwem. Cieszę się, ze nie muszę tracić czasu na forum na ganianie za jakimś wirtualnymi tworami.
To pewnie przez ten oddział...

[Bluesmanniak]

Oddział specjalny? To brzmi groźniej niż żołnierze wyklęci!
Śpij, śpij, my tu czuwamy

[Cezarian]

Jaki on tam specjalny? Rozglądam się po salach i izolatkach, komandosów tu jakoś nie wiele...