A propos mojego picia, to nie wiem, co myśleć - kiedy byłam ostatnio "pod sklepem" wystarczyła mi butelka pięcioprocentowego roztworu owocowego, żeby:
- Położyć łapę na udzie obcego (na szczęście w miarę przystojnego) faceta
- Powiedzieć na cały głos (i przy jego znajomych), że mi się podoba
Na szczęście typ był dosyć wyluzowany i powiedział, że mu to nie przeszkadza - a nawet było miłe, bo nigdy nie usłyszał czegoś takiego od dziewczyny.
Hej - pierwszy raz zrobiłam "pod wpływem" coś, czego się potem wstydzilam! Jak to mówią - pierwsze bobry za płoty