To koniec
0 użytkowników i 13 Gości przegląda ten wątek.
Na kolei to trzeba sobie nawet odskrobać kibel. Nigdy mi się to nie zdarzyło w autobusie miejskim.
Z tym, że kibole bez ograniczeń - podziemną, naziemną, tramwaje, autobusy, chodniki...
TSM, że jak Cezarian/Fasiol widział dzisiaj/wczoraj muzina, to na pewno w czołgu