Zziajanym pędem bięgnąc w mrokuOnuce zmieniając co 10 krokówZdążyłem dobiec do ciebie miłaA ty mnie z hukiem wypier*oliłaś
0 użytkowników i 9 Gości przegląda ten wątek.
No i było wychodzić za mąż? Tsm że podróż poślubna jest wielce absorbująca.
A Fasiol już konie napoił i drew narąbał.
A teraz to tsm że taka to waśnie z wami robota. Suseły.