Refleksja na dziś...

[Ali]

Gdzie? Pod Piastowem? Tutaj nawet w Kampinosie takich nie ma. Byłam, widziałam. Szłam tym zagajnikiem, co to oni tu nazywają puszczą, i się zastanawiałam, kiedy się jakiś porządny las zacznie.
Nie zaczął.
W Lesie Kabackim jest kesz o nazwie "Trzy leśne olbrzymy", co obiecuje widok na trzy wielkie świerki. Kesza znalazłam. Olbrzymów nie. No, były tam jakieś trzy samosiejki...

Może Szyszka szukał kesza przed tobą?

[Bruxa]

Nie wiem, czego szukał, ale doszukał się, że są tam gatunki inwazyjne. Istotnie, Braniccy różne tam platany i inne wynalazki nasadzali. Jakoś to nikomu nie przeszkadzało przez sto lat. A teraz będą rżnąć...
Żeby tylko z rozpędu wycinania nielegalnych imigrantów nie wyrżli Ogrodu Botanicznego 

[Fasiol]

Zjadłbym coś, ale już za późno na kiełbaski... Fasiol jutro rano będzie się pewnie egzorcyzmował parówkami

Przypominam Koledze i pozostałym susełom ze teraz jest najlepszy moment. Żeby mi potem znowu po nocy dylematów nie było!

[Bluesmanniak]

No z rana nie mogie, no nie mogie, nie przejdzie

[Fasiol]

Tsm że skoro 2 dzień jest -2 i wszystko ładnie przymarzło to trzeba się z Alvinem na dłużej zapuścić na skraj puszczy Knyszyńskiej.

[Ali]

Tsm że skoro 2 dzień jest -2 i wszystko ładnie przymarzło to trzeba się z Alvinem na dłużej zapuścić na skraj puszczy Knyszyńskiej.

Małe polowanko?

[Cezarian]

Tsm że Cezarian prowadząc szkółkę narciarską dla uchodźców niezłą kasiorę trzepie przed świętami.

Tak, choć z problemami, bo strzelają do uchodźców z armatek i helikoptera. Wystarczy im powiedzieć, żeby granicę austriacko-włoską przekraczali pociągiem, ale czy warto?

[Fasiol]

Tsm że skoro 2 dzień jest -2 i wszystko ładnie przymarzło to trzeba się z Alvinem na dłużej zapuścić na skraj puszczy Knyszyńskiej.

Małe polowanko?

Na łowach  i prawie 3 godzinki biegów przełajowych

[Cezarian]

Ejże, czy to nie jest bóbr? Bardzo podobny, tylko się nie uśmiecha?

[Bruxa]

A ja dzisiaj upolowałam pyzy z Różyca. W słoiku, jak należy.
Z należną popitką.
I nawet sama trafiłam z tych wschodnich rubieży do domu.
Teraz jeszcze tylko trafić do łóżka.
Dobranoc.

[Cezarian]

Takiej to dobrze, nam z Fasiolem o wiele trudniej wyrwać się ze wschodnich rubieży, nawet z domu.

[Bruxa]

No. Dwa przystanki czymkolwiek i jestem po właściwej stronie Wisły...

[Bluesmanniak]

Ja to się wczoraj wyrwałem do zachodnich warszawskich rubieży, na 12-te piętro, ale ledwo się człowiek rozpłaszczył, łyknął barszczyku i trzeba było wracać na Warmię...

[Bruxa]

Na dwunaste piętro, ale po której stronie Wisły?

[Bluesmanniak]

Noż pisałem, że po zachodniej... przy Dworcu Zachodnim