Refleksja na dziś...

[Bruxa]

No właśnie myślę, że dla większości psów taki herbatniczek może być za ostry...

[Cezarian]

Chyba, żeby obciąć pazurki? Temu herbatniku?

[Bruxa]

Ta.
Spróbuj.

[Bluesmanniak]

Podobno zawiało na biało? Wpisujcie miasta... bo u nas czarno, buro i ponuro, tylko się upić...

[Cezarian]

U nas zawiewa, a Warszawę podobno zawiało. Kolega tak się przestraszył, że w desperacji zabrał żonę i wyjeżdża na Kubę. Ciekawe, jak długo wytrzyma w tamtejszym luksusie?

[Fasiol]

Ale czy to Kubaaaaa?

[Bruxa]

A tam od razu na biało...
Białe to może i pada, jak tylko dotknie ziemi robi się czarne. I mokre, brrr...
Ale piaskarki już widziałam jak jeżdżą i sypią. Dzięki temu zagęszczają roztapiający się śnieg do konsystencji błota pośniegowego. A tę substancję kierowcy i drogowcy mają opanowaną na pamięć, więc nie powinni być zaskoczeni.

[Cezarian]

Ta breja doszła i do nas, choć na drzewach przez chwilę zrobiło się świątecznie.
Taki pierwszy śnieg to musi mieć psychikę sowieckich oddziałów zaporowych. Wie, że leci na zatracenie.

[Bruxa]

I dlatego dokonuje jak największych zniszczeń nie bacząc na koszta własne?

[Bluesmanniak]

A za naszym oknem:

[Cezarian]

A za naszym oknem:

Przeleciał meteoryt, przeleciał no i zamarzł?

[Fasiol]

A za naszym oknem:

Wczoraj i u nas tak było.

[Cezarian]

A za naszym oknem:

Wczoraj i u nas tak było.

Ale się zatraciło.

[Bruxa]

Nie ciesz się, nie ciesz, zaraz się rozpaćka...

[Fasiol]

Suseły i borsuki! Parówki i serdelki wyjeżdżają na scenę!