Autor Wątek: Refleksja na dziś...  (Przeczytany 841929 razy)

0 użytkowników i 10 Gości przegląda ten wątek.

Offline Cezarian

  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 51943
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-32
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ja tu tylko bałaganię...
Odp: Refleksja na dziś...
« Odpowiedź #6690 dnia: 15 Sierpnia 2017, 03:08:55 »
No co? Nareszcie pojął swoje obowiązki. Lepiej późno niż wcale...
Aha, jutro/dzisiaj suślę, więc uprasza się Fasiol o cichy krzyk.
Ceterum censeo Carthaginem esse delendam.

Offline Fasiol

  • ZOMOwiec
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *****
  • Wiadomości: 21206
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-10
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Refleksja na dziś...
« Odpowiedź #6691 dnia: 15 Sierpnia 2017, 08:44:58 »
Milicjaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa!!!!
Mam bilety!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Bóg stworzył ziemię, niebo i wodę, księżyc i słońce. Stworzył człowieka, ptaki i zwierzęta. Ale psa nie stworzył. Bo psa już miał.

Offline Bluesmanniak

  • ZOMOwiec
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *****
  • Wiadomości: 26302
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-4
Odp: Refleksja na dziś...
« Odpowiedź #6692 dnia: 15 Sierpnia 2017, 09:37:53 »

Co do kotów, to melduję, że chyba sprowadziliście kocura (w stanie spoczynku) na złą drogę.
Dzisiaj wieczorem Sajgon przyniósł mysz.
I do tego ją zeżarł.
Nadmienię, że był po dość sutej kolacji.
No?
No nie przeczę, trochę pogadaliśmy z Sajgonem jak facet z facetem... No i zasmakował filetu z kurczaka, więc może sucha karma już mu przestała wystarczać?
Ale, ale, przecież on miał zapowiadany transfer do stolicy! Może chce pokazać, że jednak w Kudowie da radę???!!!

Offline Cezarian

  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 51943
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-32
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ja tu tylko bałaganię...
Odp: Refleksja na dziś...
« Odpowiedź #6693 dnia: 15 Sierpnia 2017, 11:47:31 »
Filet z kurczaka? I pewnie bez ości? Kotek zakosztował w rybce, to nic dziwnego, że się spodobało. A Kurczak morski, czy słodkowodny?
Ceterum censeo Carthaginem esse delendam.

Offline Bluesmanniak

  • ZOMOwiec
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *****
  • Wiadomości: 26302
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-4
Odp: Refleksja na dziś...
« Odpowiedź #6694 dnia: 15 Sierpnia 2017, 21:48:55 »
No jak w rybce - rybka z kurczaka?!

Offline Cezarian

  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 51943
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-32
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ja tu tylko bałaganię...
Odp: Refleksja na dziś...
« Odpowiedź #6695 dnia: 15 Sierpnia 2017, 23:34:30 »
A z czego się robi kurczaki?
Ceterum censeo Carthaginem esse delendam.

Offline Bluesmanniak

  • ZOMOwiec
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *****
  • Wiadomości: 26302
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-4
Odp: Refleksja na dziś...
« Odpowiedź #6696 dnia: 16 Sierpnia 2017, 07:43:58 »
Z jajka?

Offline Cezarian

  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 51943
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-32
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ja tu tylko bałaganię...
Odp: Refleksja na dziś...
« Odpowiedź #6697 dnia: 16 Sierpnia 2017, 09:15:53 »
Z jajka?
Czyli z ikry. Aktualne jest przecież pytanie co było najpierw ikra, czy kurczak?
Ceterum censeo Carthaginem esse delendam.

Offline Bluesmanniak

  • ZOMOwiec
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *****
  • Wiadomości: 26302
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-4
Odp: Refleksja na dziś...
« Odpowiedź #6698 dnia: 16 Sierpnia 2017, 10:13:31 »
Na początku był kot i tego się trzymajmy ;)

Offline Cezarian

  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 51943
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-32
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ja tu tylko bałaganię...
Odp: Refleksja na dziś...
« Odpowiedź #6699 dnia: 16 Sierpnia 2017, 11:07:38 »
Jest to bardzo rozsądny glos w dyskusji. Na początku był kot, a dopiero potem filet.
Ceterum censeo Carthaginem esse delendam.

Offline Bruxa

  • ^,..,^
  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 38513
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-65535
  • ja tu tylko sprzątam...
Odp: Refleksja na dziś...
« Odpowiedź #6700 dnia: 16 Sierpnia 2017, 22:16:04 »
Melduję, że koci desant wylądował bezpiecznie, co nie znaczy, że bez przygód.
Oficjalnie zawiadamiam, że jestem w posiadaniu kotki Schroedingera, która potrafi jednocześnie być w zamkniętym kontenerku i nie być. Znaczy być, ale na zewnątrz. A kontenerek nadal zamknięty.
It's a kind of magic...
Rude and not ginger

Light travels faster than sound. That's why some people appear bright until you hear them speak.


Offline Bluesmanniak

  • ZOMOwiec
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *****
  • Wiadomości: 26302
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-4
Odp: Refleksja na dziś...
« Odpowiedź #6701 dnia: 16 Sierpnia 2017, 22:27:41 »
Kotki? No chyba nie Inka?!

Offline Bruxa

  • ^,..,^
  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 38513
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-65535
  • ja tu tylko sprzątam...
Odp: Refleksja na dziś...
« Odpowiedź #6702 dnia: 16 Sierpnia 2017, 22:48:07 »
No a kto, przepraszam, przecież nie Sajgon?!?

Najpierw znikąd znalazła się Grzegorzowi na kolanach. I zaczęła przejmować kierownicę.
Dla dobra wyprawy ja przejęłam inicjatywę i przejęłam kota na swoje kolana, po czym na najbliższym parkingu zapakowaliśmy wspólnym wysiłkiem z powrotem do pudła.
Dalej jechałam w pozycji korkociągu, trzymając ręką kratę. Nie pomogło, za jakiś czas kota znowu mieliśmy na desce rozdzielczej. Zjechaliśmy na stację benzynową w Kobierzycach celem nabycia taśmy duct tape w ramach ostatniej rozpaczy.
Tym razem kota nie dała się zaskoczyć, ale  my tak. Wyprysnęła do najbliższego ogródka, schowała się za śmietnik i zaczęła prać psa, który się do niej dobierał (idiota). Właścicielka posesji (i psa) miała stereotypowy ogląd sytuacji i zabierawszy burka serdecznie nas przepraszała, że tak się brzydko zachował w stosunku do biednego kotka.
Biedny kotek, sprzedawszy psu na pożegnanie pazurzastego plaskacza przez nos, prysnął pod samochód.
Na szczęście nasz, zaparkowany.
Oszczędzę szczegółów ponownego pakowania do pudła (drastyczne, dla widzów o mocnych nerwach), grunt, że Grzegorz znalazł parcianą taśmę z zaciskiem, którą zacisnęliśmy kotu... dookoła kontnerka, żeby się już drzwiczek podważać nie dało.
A dalej... A dalej to już tylko czterysta kilometrów na ciągłej syrenie MIAUUUUUUU!!!
Rude and not ginger

Light travels faster than sound. That's why some people appear bright until you hear them speak.


Offline Cezarian

  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 51943
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-32
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ja tu tylko bałaganię...
Odp: Refleksja na dziś...
« Odpowiedź #6703 dnia: 16 Sierpnia 2017, 23:49:17 »
Niestety, zwierzak, nawet kot, to obowiązki. Jak widać głównie z teorii fizyki.
Ceterum censeo Carthaginem esse delendam.

Offline Bluesmanniak

  • ZOMOwiec
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *****
  • Wiadomości: 26302
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-4
Odp: Refleksja na dziś...
« Odpowiedź #6704 dnia: 17 Sierpnia 2017, 07:46:51 »
No nie wierzę oczom, Inka w Piastowie?! Inka, która swój rejon liczy w dziesiątkach kilometrów kwadratowych? Zresztą, starych drzew się nie przesadza!
Poza tym, przecież to jest kot transgraniczny i takie "porwanie" grozi konfliktem międzynarodowym - uzgodniliście to z Rodziną po drugiej stronie góry? Jak nic podadzą was do Strasburga i będzie mega zamieszanie, Tusk nie pomoże, Korea Płn. przy tym to pikuś!
Ależ się zdenerwowałem...

ps. A co z Sajgonem? Pilnuje Dufałki?
« Ostatnia zmiana: 17 Sierpnia 2017, 08:00:09 wysłana przez Bluesmanniak »