Autor Wątek: Z życia, czyli z Reala (albo z Biedronki)  (Przeczytany 45111 razy)

0 użytkowników i 2 Gości przegląda ten wątek.

Offline Cezarian

  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 51637
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-32
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ja tu tylko bałaganię...
Odp: Z życia, czyli z Reala (albo z Biedronki)
« Odpowiedź #225 dnia: 26 Października 2016, 11:18:48 »
Pogubiłem się - czy to harem czy jakaś komuna?
Jedno najprawdopodobniej nie przeszkadza drugiemu. Moim zdaniem to nawet lepiej, jak przy tylu mężach pojawia się druga małżonka. Lepiej przynajmniej dla pierwszej małżonki, a być może i dla jej mężów.
Ceterum censeo Carthaginem esse delendam.

Offline deepblue

  • Kierownik toalety
  • Zaawansowany Bułczarz
  • *
  • Wiadomości: 258
  • słoiki dżemu truskawkowego +5/-0
  • Płeć: Mężczyzna
    • Fan klub rodziny poszepszyńskich
Odp: Z życia, czyli z Reala (albo z Biedronki)
« Odpowiedź #226 dnia: 03 Listopada 2016, 14:59:15 »
Nawiązując do tytułu wątku - chciałbym podzielić się artykułem prasowym o mężczyźnie, któren złożył ponad 200 interwencji na policji.

Mężczyzną okazał się mój kolega  z ruchu społecznego "Dzielny Tata".

 Czemu więc zamieszczam go tutaj ?

 Ano dlatego, że kolega Krzysztof jako zywo przypomina mi Dziadka Jacka w słowach

"Proszę nie zdziwić się, jeśli złożę kolejne zawiadomienia na policjantów.
Czasami sam na siebie składam zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa."

co sądzicie?

Czytaj więcej: http://www.dziennikzachodni.pl/aktualnosci/a/skargi-na-policjantow-pod-lupa-prokuratury,11406109/
http://www.dziennikzachodni.pl/aktualnosci/a/skargi-na-policjantow-pod-lupa-prokuratury,11406109/
Wynajmę wolny pokój kulturalnej studence bez nałogów. Nie ma nic milszego niż taka kulturalna studentka bez nałogów... palce lizać

Offline Cezarian

  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 51637
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-32
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ja tu tylko bałaganię...
Odp: Z życia, czyli z Reala (albo z Biedronki)
« Odpowiedź #227 dnia: 03 Listopada 2016, 16:27:10 »
Dobre jest też to:
Szkolą mnie pewne osoby, które tłumaczą mi co mówią przepisy. Z tej wiedzy korzystam. Ile różnych spraw toczy się w tej chwili z mojej inicjatywy? Panie redaktorze, trudno mi powiedzieć - podsumowuje Krzysztof B.

Ja bym jednak specjalnie tego pana nie winił, skoro pochodzi z Sosnowca...


Ceterum censeo Carthaginem esse delendam.

Offline Bruxa

  • ^,..,^
  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 38327
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-65535
  • ja tu tylko sprzątam...
Odp: Z życia, czyli z Reala (albo z Biedronki)
« Odpowiedź #228 dnia: 02 Maja 2017, 07:45:28 »
W tym wątku nie pisano od 120 dni, tymczasem będąc waszą macką na rubieżach znalazłam taką oto ofertę zajęć jogi w uzdrowisku. Pakiet all inclusive, można powiedzieć.

Oraz jedyną w swoim rodzaju istę przebojów w lokalnym radiu.
Co prawdaż jeśli zawiera ona takie utwory, jakich mogłam wczoraj wysłuchać live, to powinna być prezentowana po dwudziestej trzeciej, ze względu na prawdziwie ludowe treści...  :D

Rude and not ginger

Light travels faster than sound. That's why some people appear bright until you hear them speak.


Offline Bruxa

  • ^,..,^
  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 38327
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-65535
  • ja tu tylko sprzątam...
Odp: Z życia, czyli z Reala (albo z Biedronki)
« Odpowiedź #229 dnia: 06 Maja 2017, 17:21:12 »
Tym razem z Reala, ale nie z Biedronki, tylko świeży utarg z Hali Mirowskiej.
Stoisko mięsne, paniusia nie może się zdecydować, czy wziąć parówki cielęce, drobiowe, czy indycze. Wreszcie rzuca pytaniem...
Paniusia: A te dziecięce to z czego?
Żena za pultem, z wyraźną zgrozą w głosie: No, wieprzowe!

Obok było stoisko z jajcami wszelkiej maści i rozmiaru, chyba tylko strusich nie było. Na wystawie jaja gęsie, kacze, przepiórcze, perlicze, z dziesięć odmian kurzych, do wyboru, do koloru. A między nimi, jak gdyby nigdy nic, jaja gospodarza. Podobno rarytas.
Rude and not ginger

Light travels faster than sound. That's why some people appear bright until you hear them speak.


Offline Cezarian

  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 51637
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-32
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ja tu tylko bałaganię...
Odp: Z życia, czyli z Reala (albo z Biedronki)
« Odpowiedź #230 dnia: 06 Maja 2017, 20:47:53 »
To dobrze, że duch w narodzie nie ginie, zwłaszcza w Hali Mirowskiej, czy innej Szrenickiej ;)
Tylko te dziecięce to chyba cielęce. Przynajmniej ja musiałem chwile pomyśleć, zanim zaskoczyłem.
Przypomniałaś mi taki dowcip, może też z Hali, bo wiekowy?

Przychodzi baba do mięsnego, przygląda się mrożonym kurczakom. Wybiera, przekłada, miesza lecz nie znajduje dostatecznie dużego. Woła ekspedientkę.
- Jutro będą większe?
- Nie, ku*wa, nie będą! Są martwe.
Ceterum censeo Carthaginem esse delendam.

Offline Bruxa

  • ^,..,^
  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 38327
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-65535
  • ja tu tylko sprzątam...
Odp: Z życia, czyli z Reala (albo z Biedronki)
« Odpowiedź #231 dnia: 06 Maja 2017, 23:35:14 »
Nie, cielęce były osobno. Te były dziecięce, czyli dla dzieci.

Co mi przypomniało kłopoty firmy Gerber na rynkach czarno-afrykańskich.
Ponieważ umiejętność czytania nie jest tam powszechna, to na opakowaniach produktów spożywczych namalowane jest to, co zawierają. Tak więc na pasztecie drobiowym kura, na konserwie wołowej wół i tak dalej. A Gerber, jak wiadomo, ma na każdym opakowaniu ślicznego, uśmiechniętego bobasa...
 S:)
Rude and not ginger

Light travels faster than sound. That's why some people appear bright until you hear them speak.


Offline Cezarian

  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 51637
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-32
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ja tu tylko bałaganię...
Odp: Z życia, czyli z Reala (albo z Biedronki)
« Odpowiedź #232 dnia: 07 Maja 2017, 03:25:06 »
Wśród plemion ludożerców obrazek jak najbardziej na miejscu?
Ceterum censeo Carthaginem esse delendam.

Offline Bruxa

  • ^,..,^
  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 38327
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-65535
  • ja tu tylko sprzątam...
Odp: Z życia, czyli z Reala (albo z Biedronki)
« Odpowiedź #233 dnia: 07 Maja 2017, 09:14:23 »
Ale jakie rozczarowanie, kiedy szaman przeczyta listę składników z etykiety...
Pozew za  wprowadzanie w błąd gotowy.
Rude and not ginger

Light travels faster than sound. That's why some people appear bright until you hear them speak.


Offline Cezarian

  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 51637
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-32
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ja tu tylko bałaganię...
Odp: Z życia, czyli z Reala (albo z Biedronki)
« Odpowiedź #234 dnia: 08 Maja 2017, 12:57:56 »
A w razie przegranej zarząd idzie do kotła?
Ceterum censeo Carthaginem esse delendam.

Offline Bruxa

  • ^,..,^
  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 38327
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-65535
  • ja tu tylko sprzątam...
Odp: Z życia, czyli z Reala (albo z Biedronki)
« Odpowiedź #235 dnia: 29 Maja 2017, 15:34:08 »
Dlaczego festiwal opolski odbedzie się w Kielcach, a nie w Ursusie? Bo terminy już mamy pozajmowane.
Nie wiem czemu od razu przypomniało mi się to: ;D
Rude and not ginger

Light travels faster than sound. That's why some people appear bright until you hear them speak.


Offline Cezarian

  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 51637
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-32
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ja tu tylko bałaganię...
Odp: Z życia, czyli z Reala (albo z Biedronki)
« Odpowiedź #236 dnia: 29 Maja 2017, 20:52:42 »
W Opolu miały być szanty? Myślałem, że w Sopocie? Nic dziwnego, że nic z tego nie wyszło. Może jeszcze jest szansa na organizację jakiegoś przyjęcia Pierwszokomunijnego?
Ceterum censeo Carthaginem esse delendam.

Offline Bruxa

  • ^,..,^
  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 38327
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-65535
  • ja tu tylko sprzątam...
Odp: Z życia, czyli z Reala (albo z Biedronki)
« Odpowiedź #237 dnia: 05 Czerwca 2017, 16:03:07 »
Tymczasem w szkołach sezon na negocjacje:
- Proszę pani, a co mi wychodzi?
- No jak popatrzeć pod światło i zmrużyć oczy, to mogłoby ewentualnie z tego wyjść cztery... Ale pod warunkiem, że poprawisz kartkówkę z dat!
- Aha... A to ile tych dat się trzeba nauczyć?
- Hm, trzysta sześćdziesiąt pięć?  0>[
Rude and not ginger

Light travels faster than sound. That's why some people appear bright until you hear them speak.


Offline Cezarian

  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 51637
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-32
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ja tu tylko bałaganię...
Odp: Z życia, czyli z Reala (albo z Biedronki)
« Odpowiedź #238 dnia: 05 Czerwca 2017, 22:22:16 »
To i tak niewiele. Czy to jest nasza wina, że każde następne pokolenie ma coraz więcej dat do zapamiętania? A potem taki nie pamięta daty ślubu i nieszczęście gotowe.
Ceterum censeo Carthaginem esse delendam.

Offline Bruxa

  • ^,..,^
  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 38327
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-65535
  • ja tu tylko sprzątam...
Odp: Z życia, czyli z Reala (albo z Biedronki)
« Odpowiedź #239 dnia: 28 Grudnia 2017, 21:24:00 »
Ja nie wiem, czy to dobra wieść, czy straszna, ale tak wyglądają moje balkonowe truskawki na dzień dzisiejszy.



To ja w zasadzie już nie mam pytań...
Rude and not ginger

Light travels faster than sound. That's why some people appear bright until you hear them speak.