Autor Wątek: Opowieści z życia korporacji (czyli z intranetu)  (Przeczytany 65183 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Online Cezarian

  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 51636
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-32
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ja tu tylko bałaganię...
Odp: Opowieści z życia korporacji (czyli z intranetu)
« Odpowiedź #510 dnia: 08 Maja 2019, 14:05:32 »
Z Azjatami jednym haustem to ostrożnie, bo większość nie enzymuje, czy tam nie trawi dobrze alkoholu.
Haustem, czyli "odholocahaustowane"?
Ceterum censeo Carthaginem esse delendam.

Offline Bruxa

  • ^,..,^
  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 38327
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-65535
  • ja tu tylko sprzątam...
Odp: Opowieści z życia korporacji (czyli z intranetu)
« Odpowiedź #511 dnia: 08 Maja 2019, 15:20:01 »
To może ja nie zapytam wchłanianie czego jednym haustem demonstrowaliście...
Rude and not ginger

Light travels faster than sound. That's why some people appear bright until you hear them speak.


Online Cezarian

  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 51636
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-32
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ja tu tylko bałaganię...
Odp: Opowieści z życia korporacji (czyli z intranetu)
« Odpowiedź #512 dnia: 08 Maja 2019, 19:28:39 »
To może ja nie zapytam wchłanianie czego jednym haustem demonstrowaliście...
Tym bardziej, ze chodzą, a nawet biegaj pogłoski, że Stefek rzucił piwo...
Ceterum censeo Carthaginem esse delendam.

Offline Bluesmanniak

  • ZOMOwiec
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *****
  • Wiadomości: 26165
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-4
Odp: Opowieści z życia korporacji (czyli z intranetu)
« Odpowiedź #513 dnia: 08 Maja 2019, 20:24:30 »
Już wy Stefka w to nie mieszajcie, ma dość swoich kłopotów z wchłanianiem...

Online Cezarian

  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 51636
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-32
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ja tu tylko bałaganię...
Odp: Opowieści z życia korporacji (czyli z intranetu)
« Odpowiedź #514 dnia: 08 Maja 2019, 21:36:21 »
Nigdy dosyć o Stefku, zwłaszcza, że jutro jest tradycyjnie od 53 lat jego Dzień Zwycięstwa.
Ceterum censeo Carthaginem esse delendam.

Offline Baader

  • Hydraulik
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 3839
  • słoiki dżemu truskawkowego +25/-2
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Opowieści z życia korporacji (czyli z intranetu)
« Odpowiedź #515 dnia: 10 Maja 2019, 12:25:27 »
Kochani, pozdrawiam spod Tczewa, gdzie właśnie wypłynąłem! :)
Hochsztapler pan jesteś panie starszy! Zwykły hoch... hochsztapler!!!

Offline Bluesmanniak

  • ZOMOwiec
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *****
  • Wiadomości: 26165
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-4
Odp: Opowieści z życia korporacji (czyli z intranetu)
« Odpowiedź #516 dnia: 10 Maja 2019, 13:21:51 »
I jak tam - Wisła inna niż w Krakowie?

Online Fasiol

  • ZOMOwiec
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *****
  • Wiadomości: 20993
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-10
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Opowieści z życia korporacji (czyli z intranetu)
« Odpowiedź #517 dnia: 10 Maja 2019, 13:29:44 »
Chyba szersza?
Bóg stworzył ziemię, niebo i wodę, księżyc i słońce. Stworzył człowieka, ptaki i zwierzęta. Ale psa nie stworzył. Bo psa już miał.

Online Cezarian

  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 51636
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-32
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ja tu tylko bałaganię...
Odp: Opowieści z życia korporacji (czyli z intranetu)
« Odpowiedź #518 dnia: 10 Maja 2019, 14:53:27 »
Chyba szersza?
Tylko, czy brudniejsza? Ze smogiem, czy bez?
Ceterum censeo Carthaginem esse delendam.

Online Fasiol

  • ZOMOwiec
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *****
  • Wiadomości: 20993
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-10
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Opowieści z życia korporacji (czyli z intranetu)
« Odpowiedź #519 dnia: 10 Maja 2019, 16:52:42 »
Chyba szersza?
Tylko, czy brudniejsza? Ze smogiem, czy bez?

I czy płynie na północ czy południe.
Bóg stworzył ziemię, niebo i wodę, księżyc i słońce. Stworzył człowieka, ptaki i zwierzęta. Ale psa nie stworzył. Bo psa już miał.

Offline Bruxa

  • ^,..,^
  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 38327
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-65535
  • ja tu tylko sprzątam...
Odp: Opowieści z życia korporacji (czyli z intranetu)
« Odpowiedź #520 dnia: 10 Maja 2019, 19:35:32 »
Kochani, pozdrawiam spod Tczewa

Jaka piękna dykcja, jak u Maurycego!
Rude and not ginger

Light travels faster than sound. That's why some people appear bright until you hear them speak.


Online Cezarian

  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 51636
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-32
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ja tu tylko bałaganię...
Odp: Opowieści z życia korporacji (czyli z intranetu)
« Odpowiedź #521 dnia: 10 Maja 2019, 19:54:10 »
Kochani, pozdrawiam spod Tczewa

Jaka piękna dykcja, jak u Maurycego!
Piękną dykcję możemy ocenić dopiero, jak nastąpi, przepraszam, językowe połączenie pociągu i Tczewa. Ale i tak postawa kolegi cieszy i buduje.
Ceterum censeo Carthaginem esse delendam.

Online Cezarian

  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 51636
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-32
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ja tu tylko bałaganię...
Odp: Opowieści z życia korporacji (czyli z intranetu)
« Odpowiedź #522 dnia: 15 Maja 2019, 09:03:53 »
Dylemat może nie tak stary, jak ten, co było pierwsze kura, czy jajko, ale równie ważny:

Ceterum censeo Carthaginem esse delendam.

Offline Baader

  • Hydraulik
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 3839
  • słoiki dżemu truskawkowego +25/-2
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Opowieści z życia korporacji (czyli z intranetu)
« Odpowiedź #523 dnia: 15 Maja 2019, 11:37:40 »
Wisła szersza, kraj i landszaft zupełnie inny, bardzo ładny, warto było pojechać ze względów pro i turystycznych też. Niby półtora dnia a udało się w tym zmieścić gdańskie Muzeum Drugiej Wojny i wieżę Kościoła Mariackiego. Niemniej prawdziwe przygody zaczęły się po powrocie. Samolot pewnej znanej z niejakiego skąpstwa irlandzkiej linii wylądował w Krakau o czasie ale do odjazdu ostatniego pociągu z lotniska zostało 4 minuty. Kumpel z którym byłem zaproponował że mnie odwiezie do miasta więc porzuciłem dość atrakcyjną w pierwszej chwili myśl by ruszyć biegiem i wpaść do wspomnianego pociągu na tak zwanego szczupca. Na parkingu pan twardo zażądał gotówki, kolega nie miał ja owszem, jednak w efekcie po zrzucie niedaleko Centrum Kongresowego dotarło do mnie że na taksówkę na resztę trasy nima. No nic, na zegarku zapikała północ a ja ruszyłem przez most w kierunku dość odległego jak się okazało bankomatu. I na tymże moście zagadneło mnie dwóch ortodoksyjnych starozakonnych (pejsy, kapelusze te sprawy), którzy po rytualnym (!) "ikskjuzmi du ju spik..." zapytali o hotel Galaxy. Spory kawałek mi było po drodze z nimi więc dziarsko ruszyliśmy. Widok był dziwny i liczni w piątkowy wieczór przechodnie trochę się oglądali na malowniczą grupę: wspomnianych dwoch braci starszych (jak się okazało w rozmowie z Niu Jorku) i niżej podpisanego w - co zrobić - glanach oraz z plecakiem feldgrau :)
Hochsztapler pan jesteś panie starszy! Zwykły hoch... hochsztapler!!!

Offline Bluesmanniak

  • ZOMOwiec
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *****
  • Wiadomości: 26165
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-4
Odp: Opowieści z życia korporacji (czyli z intranetu)
« Odpowiedź #524 dnia: 15 Maja 2019, 11:47:09 »
Wyjazd pro w glanach do Tczewa - cudnie to brzmi ;D