Autor Wątek: Zemby przypadkiem odnalezione  (Przeczytany 2030 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Online Bruxa

  • ^,..,^
  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 38333
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-65535
  • ja tu tylko sprzątam...
Zemby przypadkiem odnalezione
« dnia: 29 Sierpnia 2012, 16:38:01 »
Przeglądając nabytą okazyjnie drogą kupna a pełną niespodzianek książkę pod redakcją Wittlina "Przedstawiamy humor polski. Pory roku" napatoczyłam się na dwa mikroopowiadanka Zembatego.
"Lady Maczek" i "Cień", to ostatnie szczególnie smakowite.
Ktoś ma apetyt?
Bo mogę przytoczyć.
Rude and not ginger

Light travels faster than sound. That's why some people appear bright until you hear them speak.


Offline jazzski

  • Hydraulik
  • Ekspert Toaletowy
  • *
  • Wiadomości: 980
  • słoiki dżemu truskawkowego +16/-1
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Zemby przypadkiem odnalezione
« Odpowiedź #1 dnia: 29 Sierpnia 2012, 16:57:37 »
   Przytoczyć bezywyzyględnie.

Stefan

  • Gość
Odp: Zemby przypadkiem odnalezione
« Odpowiedź #2 dnia: 29 Sierpnia 2012, 17:50:37 »
A wolno cytować?
Może by prawnika zapytać?

Online Bruxa

  • ^,..,^
  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 38333
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-65535
  • ja tu tylko sprzątam...
Odp: Zemby przypadkiem odnalezione
« Odpowiedź #3 dnia: 29 Sierpnia 2012, 17:51:45 »
A kto doniesie, pytam retorycznie?  ::)


Maciej Zembaty

Lady Maczek

Nie mam telewizora i dlatego na telewizję chodzę do sąsiadów. Do niedawna interesujące mnie audycje oglądałem u mieszkających na tym samym piętrze państwa Maczek, młodego, sympatycznego bezdzietnego małżeństwa. Pan domu pracował jako referent w pewnej Poważnej Instytucji, jego żona zajmowała się gospodarstwem domowym. Oboje lubili moje wizyty, a ja również przychodziłem do nich z przyjemnością. Niestety, w zeszłym miesiącu państwo Maczek przeprowadzili się do innej dzielnicy, do lepszego, większego mieszkania, w związku z nagłym awansem referenta Maczka na stanowisko dyrektora Poważnej Instytucji. Przyznam, że kiedy dowiedziałem się o tym, byłem zaskoczony i dość długo nie mogłem zrozumieć, w jaki sposób do tego wszystkiego doszło.
Ponieważ państwo Maczek wyprowadzili się musiałem poszukać sobie innego telewizora i wkrótce znalazłem go u sąsiada z trzeciego piętra, pana Bańko. Pan Bańko już za pierwszym razem przyjął mnie gościnnie. Przy okazji porozmawialiśmy sobie troszeczkę i dowiedziałem się, że mój gospodarz jest również referentem w pewnej Poważnej Instytucji i obecnie stał się podwładnym dyrektora Maczka, choć jeszcze niedawno był jego kolegą. Poprosiłem więc pana Bańko, żeby opowiedział mi, w jaki sposób skromny referent został dyrektorem. oto, co usłyszałem:
- Kiedyś, po zebraniu, postanowiliśmy razem z Maczkiem, tak dla hecy, pójść do Cyganki. Właściwie to w żadne wróżby nigdy nie wierzyliśmy, ale coś nas podkusiło. Ledwo weszliśmy, a Cyganka już od progu mówi:
- Witaj, naczelniku Maczku!
On na to, że jest tylko referentem.
- Byłeś referentem – powiada Cyganka – jesteś naczelnikiem, będziesz dyrektorem!
Maczek wyjął pięćdziesiąt złotych, bo mu w końcu dobrze powróżyła, wtedy Cyganka podeszła do mnie i mówi:
- Ty, Bańko, dyrektorem nigdy nie będziesz, ale twoje dzieci będą dyrektorami.
Chociaż mi gorzej powróżyła, też jej dałem pięćdziesiąt i wyszliśmy. A następnego dnia, zaraz rano, dyrektor Felisiak wezwał Maczka do siebie i zakomunikował mu o awansie na naczelnika wydziału. Maczek nawet się specjalnie nie ucieszył, tylko zaraz za telefon i do żony zadzwonił, żeby jej o tym powiedzieć. Potem zaprosił mnie, Felisiaka i jeszcze parę osób do siebie, na oblewanie awansu.
Wieczorem wszyscy zebraliśmy się u Maczków. Przyjęcie jak przyjęcie, ale wódki było dosyć dużo, po pół litra na głowę, a kobiety mniej piły. Dyrektor Felisiak urżnął się najbardziej. Cały czas obejmował tylko tego Maczka za szyję, całował go i nazywał najlepszym z najlepszych. Maczek siedział zasępiony i tyko czasem na  żonę patrzył ponuro. Przyjęcie się skończyło, ale Felisiak powiedział, że nigdzie nie pójdzie; w tej sytuacji Maczek rozłożył mu polowe łóżko w przedpokoju. Dyrektor się w końcu położył, a myśmy poszli do domu... Nad ranem zbudził mnie telefon od Maczka:
- Bańko, nieszczęście. Dyrektor wykorkował!
Pojechałem tam zaraz, na miejscu była milicja i pogotowie. Okazało się, zawał. A po tygodniu przyszła nominacja i Maczek Dyrektorem został.
To wszystko, czego się dowiedziałem od referenta Bańko, który zresztą po tygodniu zaginął w tajemniczych okolicznościach. Jego syn zaraz potem wyjechał do Krakowa, do rodziny, tak że znowu nie mam gdzie chodzić na telewizję. O dyrektorze Maczku nic nowego nie słyszałem, podobno znowu był u Cyganki, ale to chyba plotka. Spotkałem natomiast panią Maczek. Źle wygląda, schudła i bez przerwy dziwnie porusza rękami, jakby myła je ciągle, a umyć nie mogła.
Rude and not ginger

Light travels faster than sound. That's why some people appear bright until you hear them speak.


Offline jazzski

  • Hydraulik
  • Ekspert Toaletowy
  • *
  • Wiadomości: 980
  • słoiki dżemu truskawkowego +16/-1
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Zemby przypadkiem odnalezione
« Odpowiedź #4 dnia: 29 Sierpnia 2012, 19:01:48 »
  No co - chciała zajść wysoko i pozostać czystą.

Offline Cezarian

  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 51643
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-32
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ja tu tylko bałaganię...
Odp: Zemby przypadkiem odnalezione
« Odpowiedź #5 dnia: 29 Sierpnia 2012, 20:06:43 »
Jest to opowieść o tym, jak zbytnie zamiłowanie do czystości prowadzi do zbrodni. A może ona nie była Maczek, tylko Makbet?
Ceterum censeo Carthaginem esse delendam.

Online Bruxa

  • ^,..,^
  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 38333
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-65535
  • ja tu tylko sprzątam...
Odp: Zemby przypadkiem odnalezione
« Odpowiedź #6 dnia: 29 Sierpnia 2012, 20:28:30 »
Tak, z domu.
Rude and not ginger

Light travels faster than sound. That's why some people appear bright until you hear them speak.


Offline Cezarian

  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 51643
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-32
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ja tu tylko bałaganię...
Odp: Zemby przypadkiem odnalezione
« Odpowiedź #7 dnia: 29 Sierpnia 2012, 21:04:04 »
A jeszcze jak maliny zbierała, na wzór Kaina i Abla...
Ceterum censeo Carthaginem esse delendam.