Kiedyś, aby odpowiednio zaopatrzyć drogiego nam zmarłego na drogę w zaświaty i zapewnić mu znośny byt po tamtej stronie, wyposażano grobowiec w narzędzia pracy, broń, biżuterię, co bogatszym i znaczniejszym dodawano do towarzystwa ukochanego konia albo ulubioną żonę...
A dziś?
A dziś też znajdą się ludzie, którzy rozumieją, że nawet na tamtym świecie są pewne podstawowe potrzeby
A może to pozostałości po rytualnej uczcie pogrzebowej?
Ciekawe, co o tym pomyślą archeolodzy przyszłych pokoleń?