Z tego co mi wiadomo, prawo nie działa wstecz? Chociaż się nie znam i może coś kręcę.
Niech się kompetentni wypowiedzą.
Po pierwsze nie do końca. Po drugie, gdzie tutaj widzisz działanie prawa wstecz?
Właśnie coś mi nie pasowało, ale jeśli idziesz do sklepu i kupujesz butelke wódki, to nie mogą ci jej zabrać. Tak jak idziesz się spowiadać, a potem się okazuje, że unieważniają. EEeeee... Nie brnijmy dalej może... Ciekawi mnie tylko powód unieważnienia?
Ale przecież masz napisane, że spowiedź jest nieważna, więc już przystepując do niej wiesz o tym.
Moim zdaniem (jako laika) spowiedź nie ma żadnego znaczenia z punktu widzenia ważności sakramentu małżeństwa.
Co do butelki wódki, to oczywiście, że mogą ci zabrać. Na przykład powołując się na wady oświdczenia woli.