Się nie zmuszaj.
Których "ostatnich trzech"?
Pięćdziesiątnicę obejrzałeś?
Ja obejrzałam i stwierdzam, że trzyma poziom.
Tylko, że to kurde nie jest komplement.
"The Five(ish) Doctors Reunion" za to jest miodne.
Ale nie robił tego Moffat.
Ale 12ty wygląda obiecująco.
Może Doctorowi znowu wyrośnie nabiał...
Jak stwierdził 10ty na widok rozbudowanego śrubokręta 11tki:
- Compensating?
- For what?
- Well, regeneration... it's a lottery