Portki prują się na dupieszczurze futro pływa w zupieZ dymem spalił się schabowyNastrój jest jakby grobowy
0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.
Mojej Marylce zostało 80 km do Żywca.
A nie. Na taką okazję to mam guinnessa.