Mela, nawet człowieka nie denerwuj. Na szczęście tutaj piwa pod dostatkiem. Pirackie, bo pirackie, ale można kupić europejskie. A na potrzeby zaciemnianego księżyca jest Blue Moon.
Da się wypić, tylko oni wszędzie uważają, że wskazana pojemność to jest zupełnie normalne piwo i żądają za nie jak za normalną pintę lub 0,5l. Skandal.
Aha, Perły, nawet pirackiej na razie nie widziałem. Jest Harnaś i Tyskie.