Autor Wątek: Redundantny departament redundancji. Wydział redundancji.  (Przeczytany 21064 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline szczutek

  • Kompanijny kolaborant bez klasy; As szkodnictwa
  • Techniczny Telewizyjny
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *****
  • Wiadomości: 2281
  • słoiki dżemu truskawkowego +140/-459
  • Nie zrozumiałem pytania
Odp: Redundantny departament redundancji. Wydział redundancji.
« Odpowiedź #60 dnia: 30 Sierpnia 2010, 21:51:35 »
...a nie o tow. Jodłowa  :)
No tak... Wszyscy wrócili z wakacji w dobrych nastrojach, mię się podobie, pani dochtór  S:)
Węgiel to antracyt. Antracyt to ty. Skriabin zjadł karabin, a ciotka ma wszy.

zaległości pedadoga

  • Gość
Odp: Redundantny departament redundancji. Wydział redundancji.
« Odpowiedź #61 dnia: 31 Sierpnia 2010, 10:42:21 »
...a nie o tow. Jodłowa  :)
Jodłow nie był tow. To wynalazca jodłowania.
A nie, jodłowanie wynalazł przecież Trybow (wynalazca kół zębatych) jak włożył w nie paluchy.

Offline Cezarian

  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 51633
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-32
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ja tu tylko bałaganię...
Odp: Redundantny departament redundancji. Wydział redundancji.
« Odpowiedź #62 dnia: 31 Sierpnia 2010, 11:30:25 »
...a nie o tow. Jodłowa  :)
Jodłow nie był tow. To wynalazca jodłowania.
A nie, jodłowanie wynalazł przecież Trybow (wynalazca kół zębatych) jak włożył w nie paluchy.
A może Jodłow, to nie tow., a TW?
Ceterum censeo Carthaginem esse delendam.

Offline Bruxa

  • ^,..,^
  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 38327
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-65535
  • ja tu tylko sprzątam...
Odp: Redundantny departament redundancji. Wydział redundancji.
« Odpowiedź #63 dnia: 31 Sierpnia 2010, 23:24:37 »
Dla odmiany nie z życia, a z książki, ale za to on topic  :)

- Halo? Czy to firma Cukerkandel, Cukerkandel i Cukerkandel?
- Tak.
- Czy mógłbym rozmawiać z panem Cukerkandlem?
- Niestety wyszedł.
- A z panem Cukerkandlem?
- Też nie ma.
- To może z panem Cukerkandlem?
- Cukerkandel, słucham.


Ale czy Kuba? ? ?
Rude and not ginger

Light travels faster than sound. That's why some people appear bright until you hear them speak.


Offline Cezarian

  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 51633
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-32
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ja tu tylko bałaganię...
Odp: Redundantny departament redundancji. Wydział redundancji.
« Odpowiedź #64 dnia: 01 Września 2010, 00:13:56 »
Fajne. Aż się ciśnie na usta: A kto mówi? Jeżeli nie Cukerlander moje nazwisko pana nic nie powie...
Ceterum censeo Carthaginem esse delendam.

Offline Bruxa

  • ^,..,^
  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 38327
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-65535
  • ja tu tylko sprzątam...
Odp: Redundantny departament redundancji. Wydział redundancji.
« Odpowiedź #65 dnia: 01 Września 2010, 06:27:59 »
To w ogóle fajna książka jest - są w niej dowcipy, których nie znam  :o
Rude and not ginger

Light travels faster than sound. That's why some people appear bright until you hear them speak.


Stefan

  • Gość
Odp: Redundantny departament redundancji. Wydział redundancji.
« Odpowiedź #66 dnia: 01 Września 2010, 10:58:08 »
To stara misi być.
A wracając do nazw ulic - w każdym prawie mieście są ulce ruskich bohaterów - Torova, Kwiatova, Ogrodova, Dworcova, itp.
Ale nic to - nadejdą zmiany.
Ja mieszkam np na ulicy Grunwaldzkiego i nie wiem kto zacz.
Albo kto to był 3 majov?
Jedyną znaną ulicą jest ulica Staffa, gdzie mieści się administracja i obsługa (staff) spółdzielni

Offline Cezarian

  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 51633
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-32
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ja tu tylko bałaganię...
Odp: Redundantny departament redundancji. Wydział redundancji.
« Odpowiedź #67 dnia: 01 Września 2010, 14:38:09 »
A ten Grunvaldzki to pewnie dowodził ruskimi pułkami w bitwie pod Tanennbergiem?
Ceterum censeo Carthaginem esse delendam.

Offline Bruxa

  • ^,..,^
  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 38327
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-65535
  • ja tu tylko sprzątam...
Odp: Redundantny departament redundancji. Wydział redundancji.
« Odpowiedź #68 dnia: 31 Października 2010, 19:13:05 »
Dzisiejszy odcinek sponsorują literki BBC  :)

Włączam ja sobie dokument pod uczciwym tytułem The History of Horror (nie bardzo jest dzisiaj wybór, jak idzie o tematy) a Cioteczka spieszy z ostrzeżeniem na czerwono Warning: Contains horror.
Dziękuję. Naprawdę. Jeszcze bym się mogła nieplanowo wystraszyć. Albo co.

Swoją drogą, uwielbiam filmy z takimi uczciwymi tytułami. Nie dość, że człowiek wie z góry czego się spodziewać, to w skrajnych przypadkach  może oszczędzić czas i pieniądze, bo już nawet i oglądać nie trzeba. Taka na przykład Teksańska masakra piłą mechaniczną. Po kiego grzyba na to iść, skoro w tytule już mamy streszczenie?
A taki, dajmy na to, Terminator to już uczciwy tytuł nie jest. Spodziewa się człowiek psychologicznego dramatu szkoły  na przykład włoskiej o egzystencjalnych udrękach młodzieży rzemieślniczej, a tu co? Gucio.
Rude and not ginger

Light travels faster than sound. That's why some people appear bright until you hear them speak.


Offline Cezarian

  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 51633
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-32
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ja tu tylko bałaganię...
Odp: Redundantny departament redundancji. Wydział redundancji.
« Odpowiedź #69 dnia: 31 Października 2010, 20:00:51 »
Bo kto y pomyślał, że The History of Horror może być o horrorach? Lepiej, jak uczą angielscy prawnicy, ostrzegać.
Terminator? Myślisz, że to powinno być o młodzieży cechowej, a nie na przykład o cechowaniu koni?
Ceterum censeo Carthaginem esse delendam.

Offline Bruxa

  • ^,..,^
  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 38327
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-65535
  • ja tu tylko sprzątam...
Odp: Redundantny departament redundancji. Wydział redundancji.
« Odpowiedź #70 dnia: 31 Października 2010, 21:31:36 »
Jak chłopak terminuje na masztalerza, to czemu nie?  ;)
Rude and not ginger

Light travels faster than sound. That's why some people appear bright until you hear them speak.


Offline Cezarian

  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 51633
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-32
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ja tu tylko bałaganię...
Odp: Redundantny departament redundancji. Wydział redundancji.
« Odpowiedź #71 dnia: 01 Listopada 2010, 00:08:43 »
Jak chłopak terminuje na masztalerza, to czemu nie?  ;)
To wtedy podwójne cechowanie? A u nas jest/była knajpa Cechowa. Może to niej traktuje ten film, Terminator?
Ceterum censeo Carthaginem esse delendam.

Offline Bruxa

  • ^,..,^
  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 38327
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-65535
  • ja tu tylko sprzątam...
Odp: Redundantny departament redundancji. Wydział redundancji.
« Odpowiedź #72 dnia: 06 Listopada 2010, 09:36:40 »
Dzisiejszy wpis dedykuję pewnej duuużej korpo, która w ramach poszukiwania oszczędności zapragnęła przeprowadzić w swoich strukturach Transformację. Najbardziej aktywnym pionierom Transformacji przysługiwał będzie tytuł Transformatora. Taki aktywny Transformator dostanie statuetkę Transformatora. Obśmiałam się, dowiedziawszy o nazwie, że jak to śmiesznie by było, gdyby była w kształcie transformatora na postumenciku, ha, ha. Okazało się, że jest śmieszniej, naturalnie. Statuetka Transformatora, dla Transformatora, nie jest w kształcie transformatora na postumenciku. To jest transformator na postumenciku.  No, wiecie:

W końcu chodzi o oszczędności, nie?
Rude and not ginger

Light travels faster than sound. That's why some people appear bright until you hear them speak.


Offline Bruxa

  • ^,..,^
  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 38327
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-65535
  • ja tu tylko sprzątam...
Odp: Redundantny departament redundancji. Wydział redundancji.
« Odpowiedź #73 dnia: 21 Listopada 2010, 21:19:07 »
Po sobie, bo taką śliczną pochwałę redundancji znalazłam w zupie:



Nie wiem, co poeta copywriter miał na myśli i co reklamował (zakładam, że nie damską bieliznę), ale chyba nie szkodzi?
Rude and not ginger

Light travels faster than sound. That's why some people appear bright until you hear them speak.


Offline Bluesmanniak

  • ZOMOwiec
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *****
  • Wiadomości: 26165
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-4
Odp: Redundantny departament redundancji. Wydział redundancji.
« Odpowiedź #74 dnia: 22 Listopada 2010, 07:50:57 »
Nie wiem czemu przypomina mi to "Ostatnią wieczerzę"  :o