Mazowiecki orzeł przeszedł niepokojącą ewolucję w stronę większej drapieżności.
Za to warmińsko-mazurski coś na smutnego wygląda. Tylko nie wiem, czy dlatego, że mu dolny róg flagi obcięli, czy że zdekapitowany...
Edit: rozumiem, że na poprawne blazonowanie szans nie ma, wszyscy heraldycy i weksylologowie wymarli?