Autor Wątek: Ilu Leonów???  (Przeczytany 26046 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline 666

  • Łeb-Majster
  • Młodszy Techniczny Telewizyjny
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • ***
  • Wiadomości: 4910
  • słoiki dżemu truskawkowego +667/-666
  • Płeć: Mężczyzna
    • 4915610
    • Maciej Zembaty - strona nieoficjalna
Odp: Ilu Leonów???
« Odpowiedź #30 dnia: 06 Czerwca 2007, 10:14:24 »
A może pogadamy o zawartości bluesa w Dżemie? Uuupsss, to nie te forum  :o
Trza popić krusovickim tmavym i wszystko będzie dobrze :D

Dlaczego nie to forum? Nie możemy omijać ŻADNYCH tematów, wszak nie ma dla nas tematów TABU...zwłaszcza jeśli coś nazywa się Dżem (i do tego gra fajne kawałki). ;D
nie graj ze mną...

Offline Leon74

  • Łebmajstrowy
  • Pierdziel
  • Ekspert Toaletowy
  • *
  • Wiadomości: 714
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-1
  • Płeć: Mężczyzna
    • 33741
    • Rodzina Poszepszyńskich Łebsajt
Odp: Ilu Leonów???
« Odpowiedź #31 dnia: 06 Czerwca 2007, 14:21:09 »
A może pogadamy o zawartości bluesa w Dżemie?

Ja najbardziej się znam na artrocku/progrocku (jak zwał tak zwał), głównie z lat 70, niech się spece od bluesa wypowiedzą w sposób profesjonalny  ;D
No i dziękuję za kolejny słoik dżemu, już idzie do rury  ;D

"Obsesja destrukcyjna dezawuuje krańcowość".
Pzdr, Leon Junior (widzący).

Stefan

  • Gość
Odp: Ilu Leonów???
« Odpowiedź #32 dnia: 07 Czerwca 2007, 10:54:32 »
A ja jestem bluesmaniakiem amatorem i lubię blues'a, R'n'R, soul, itp ale nazwisk nie podam - nie będę sypał!
Dżem - niby blues, ale jakoś dziwnie brzmi w porównaniu z Nowym Orleanem czy choćby Chicago...

Offline 666

  • Łeb-Majster
  • Młodszy Techniczny Telewizyjny
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • ***
  • Wiadomości: 4910
  • słoiki dżemu truskawkowego +667/-666
  • Płeć: Mężczyzna
    • 4915610
    • Maciej Zembaty - strona nieoficjalna
Odp: Ilu Leonów???
« Odpowiedź #33 dnia: 07 Czerwca 2007, 17:41:18 »
Dżem - niby blues, ale jakoś dziwnie brzmi w porównaniu z Nowym Orleanem czy choćby Chicago...

A jest coś takiego jak bluesreggaerock? może to to?
nie graj ze mną...

Offline Leon74

  • Łebmajstrowy
  • Pierdziel
  • Ekspert Toaletowy
  • *
  • Wiadomości: 714
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-1
  • Płeć: Mężczyzna
    • 33741
    • Rodzina Poszepszyńskich Łebsajt
Odp: Ilu Leonów???
« Odpowiedź #34 dnia: 07 Czerwca 2007, 18:54:46 »
Wszelakie szufladkowanie muzyki jest moim zdaniem równie mądre jak mieszanie dżemu z towotem :-)
Weźmy na przykład 3 zespoły tzw artrockowe: King Crimson, Pink Floyd i Jethro Tull. Niby podobne, a zupełnie inne.
Ja muzykę dzielę tak, jak Zdzisław Beksiński (obrazy i muzykę), czyli na fajną i niefajną :-)
"Obsesja destrukcyjna dezawuuje krańcowość".
Pzdr, Leon Junior (widzący).

Offline Bluesmanniak

  • ZOMOwiec
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *****
  • Wiadomości: 26166
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-4
Odp: Ilu Leonów???
« Odpowiedź #35 dnia: 08 Czerwca 2007, 07:44:25 »
Wszelakie szufladkowanie muzyki jest moim zdaniem równie mądre jak mieszanie dżemu z towotem :-)
Masz rację, ale najprawdopodobniej, niekoniecznie. "szufladkowanie" jest bardzo pomocne,a we współczesnych czasach coraz bardziej, bo ułatwia, wręcz umożliwia nam poruszanie się w światku muzyki.
Weźmy przykładowy Pink Floyd - osoba która nigdy nie słyszała o tym zespole ani nie słyszała jego muzyki (czysto teoretyczne założenie, pewnie nawet dziadek Jacek znał ich muzyke już podczas wojny mandżurskiej) może domniemywać iż to zespół dyskotekowy z Piaseczna albo grający jakąś współczesną muzykę alternatywną. Nie ma szans aby po samej nazwie stwierdzić, co oni grają?!
Na fajne i niefajne można dzielić, jak już dokładnie znasz a i tak jest to konkluzja tylko dla ciebie, bo sąsiad może akurat tę 'niefajną' bardziej lubić - fajność określa tylko twój gust muzyczny i nie nadaje się do publikacji, chyba że na blogu :)

Offline Bruxa

  • ^,..,^
  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 38336
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-65535
  • ja tu tylko sprzątam...
Odp: Ilu Leonów???
« Odpowiedź #36 dnia: 08 Czerwca 2007, 09:25:08 »

Na fajne i niefajne można dzielić, jak już dokładnie znasz a i tak jest to konkluzja tylko dla ciebie, bo sąsiad może akurat tę 'niefajną' bardziej lubić - fajność określa tylko twój gust muzyczny i nie nadaje się do publikacji, chyba że na blogu :)


Mój sąsiad z dołu (ale nie agent, i nie od Wolskiego) swego czasu za fajny uważał Czarny album Metaliki. Ja miałam początkowo odrębne zdanie, ale po roku intensywnej muzykoterapii (sąsiad z dołu miał głośniki pod samym sufitem) uznałam, że jest to najlepszy album pod słońcem. I do tej pory mogę każdego, kto myśli inaczej, przyjąć w otwartym polu, podśpiewując z pamięci obszerne wyimki z takiego "Enter Sandman", na przykład.  ;D
Ergo - gust muzyczny pojedynczego osobnika może mieć sporą siłę rażenia... 
Rude and not ginger

Light travels faster than sound. That's why some people appear bright until you hear them speak.


Offline 666

  • Łeb-Majster
  • Młodszy Techniczny Telewizyjny
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • ***
  • Wiadomości: 4910
  • słoiki dżemu truskawkowego +667/-666
  • Płeć: Mężczyzna
    • 4915610
    • Maciej Zembaty - strona nieoficjalna
Odp: Ilu Leonów???
« Odpowiedź #37 dnia: 08 Czerwca 2007, 13:42:14 »
A ja natomiast odwrotnie - myślałem kieeeeeedyś ;) :P, że "Czarny album" jest spoko, ale doszedłem do wniosku, iż ukazuje on tylko skomercjalizowanie sie muzyki zespołu i jednak wolę wcześniejsze kawałki (dłuższe, rozbudowane).

Co do szufladkowania muzyki uważam dokładnie jak Bluesmaniak.
nie graj ze mną...

Offline Leon74

  • Łebmajstrowy
  • Pierdziel
  • Ekspert Toaletowy
  • *
  • Wiadomości: 714
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-1
  • Płeć: Mężczyzna
    • 33741
    • Rodzina Poszepszyńskich Łebsajt
Odp: Ilu Leonów???
« Odpowiedź #38 dnia: 08 Czerwca 2007, 14:06:01 »
Wszystko to oczywiście prawda, ale ja bardziej miałem na myśli "trynd" np u dziennikarzy(n) muzycznych, którzy wszelakie nowe kapele porównują ze starymi, czesto po wysłuchaniu tylko jednego ich numeru :-)
Niby wszystko już było, ale bez przesady.
Ewentualnych zdrajców muzyki dyskotekowej i tak trzeba "przyuczyć do tematu", czyli np przedstawić im rys historyczny, określić zawartość cukru w dżemie...
Chyba się zagalopowałem.
"Obsesja destrukcyjna dezawuuje krańcowość".
Pzdr, Leon Junior (widzący).

Offline anoosia

  • Hydraulik
  • Aktywny Bułczarz
  • *
  • Wiadomości: 183
  • słoiki dżemu truskawkowego +7/-4
Odp: Ilu Leonów???
« Odpowiedź #39 dnia: 08 Czerwca 2007, 17:49:28 »
Włąśnie ocenisanie po jednym kawałku jest bardzo krzywdzące.  Tak jak to było z  Comą na ZSWAŚZ jest sporo mocnych kawałków na prawdę rockowych. To , ze na singiel wybrali (bo musieli - chcieli miec patronat radiowej  Trójki) DDDD większość osób kojarzy ich z teledyskowym nieszczęsnym tańcem synchronicznym i pasiakami.   Cóż, nie oceniajmy książki po okładce a płyty i zespołu po jednym utworze.  Teraz to się nie mogę doczekać  nowej płyty  Riverside  tytuł " R.E.M"

Offline Leon74

  • Łebmajstrowy
  • Pierdziel
  • Ekspert Toaletowy
  • *
  • Wiadomości: 714
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-1
  • Płeć: Mężczyzna
    • 33741
    • Rodzina Poszepszyńskich Łebsajt
Odp: Ilu Leonów???
« Odpowiedź #40 dnia: 08 Czerwca 2007, 17:58:47 »
Ja już praktycznie słucham wyłącznie "Nocy muzycznych pejzaży" Kosińskiego, on też ideałem nie jest, ale problem szufladkowania sam wiele razy poruszał.
Sam też jestem zainteresowany nowym albumem Riverside, goście "czują bazę" :-)
"Obsesja destrukcyjna dezawuuje krańcowość".
Pzdr, Leon Junior (widzący).

Offline anoosia

  • Hydraulik
  • Aktywny Bułczarz
  • *
  • Wiadomości: 183
  • słoiki dżemu truskawkowego +7/-4
Odp: Ilu Leonów???
« Odpowiedź #41 dnia: 08 Czerwca 2007, 18:11:05 »
Ja już praktycznie słucham wyłącznie "Nocy muzycznych pejzaży" Kosińskiego, on też ideałem nie jest, ale problem szufladkowania sam wiele razy poruszał.
Sam też jestem zainteresowany nowym albumem Riverside, goście "czują bazę" :-)

O tak ja moją wiedzę czerpię z "NMP" Kosińskiego, archiwalnych audycji Tomka Beksińskiego , "Minimaxu" Kaczkowskiego.  Włąśnie dzisiaj ma być   w NMP o Riverside.  Zresztą  w nocy  Kaczkowski puścił nowy singiel Riverside. Całkiem , całkiem....
 Ehh.. Jestem absolutnie muzycznie zakochana w "Second Life Syndrom"

Offline Leon74

  • Łebmajstrowy
  • Pierdziel
  • Ekspert Toaletowy
  • *
  • Wiadomości: 714
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-1
  • Płeć: Mężczyzna
    • 33741
    • Rodzina Poszepszyńskich Łebsajt
Odp: Ilu Leonów???
« Odpowiedź #42 dnia: 08 Czerwca 2007, 18:22:44 »
Kaczkowskiego ostatnio jakoś nie słucham, bo godzina audycji jest mało dla mnie odpowiednia.
Kosińskiego owszem, gdyż nocnym zwierzęciem jestem :-)
Miałem przyjemność wysłuchania na żywo wszystkich audycji Tomka Beksińskiego nadanych w "Trójce" od roku chyba 1991 do końca.
"Obsesja destrukcyjna dezawuuje krańcowość".
Pzdr, Leon Junior (widzący).

Stefan

  • Gość
Odp: Ilu Leonów???
« Odpowiedź #43 dnia: 08 Czerwca 2007, 19:43:00 »
Jest jeszcze inna definicja muzyki stworzona przez vice Kaczkowskiego czyli Leszka Adamczyka:
Jeżeli podczas tej piosenki noga nie podryguje, to znaczy że coś z nią (nogą) jest nie w porządku.
A żeby nie było tak miło - nie zgadzam się z niczym co było napisane poniżej.
A co!
Kurs asertywności XVI stopnia.

Offline Leon74

  • Łebmajstrowy
  • Pierdziel
  • Ekspert Toaletowy
  • *
  • Wiadomości: 714
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-1
  • Płeć: Mężczyzna
    • 33741
    • Rodzina Poszepszyńskich Łebsajt
Odp: Ilu Leonów???
« Odpowiedź #44 dnia: 08 Czerwca 2007, 20:03:54 »
A żeby nie było tak miło - nie zgadzam się z niczym co było napisane poniżej.
A co!
Kurs asertywności XVI stopnia.

Zgadzam się z przedmówcą, przejdźmy od słów do czynów, czyli nie czytajmy tego, co jeszcze nie jest napisane.
"Obsesja destrukcyjna dezawuuje krańcowość".
Pzdr, Leon Junior (widzący).